Kochane, które z Was, już marzą o przygotowaniach do swojego, wiosennego ślubu? Zielona trawa, ciepłe promienie słońca, pączkujące drzewa? Uwielbiam wiosnę i wszystkie związane z nią cuda natury. To chyba najbardziej romantyczny moment w roku, idealny na zawarcie związku małżeńskiego. Kolorystyka i stylizacja tego ślubu, to prawdziwy powiew świeżości – zarówno w zastosowanej kolorystyce, jak i wyborze miejsca na przyjęcie. Doskonale zestawione kolory – zimne zielenie i błękity, ale za to o bardzo intensywnym odcieniu. Zielone sukienki druhen. Świetnie dobrane kwiaty do kolorów kreacji – Panna Młoda ma czysto zielony bukiet, a druhna w pistacjowej sukni ma kontrastującą wiązankę z przewagą błękitnej hortensji. Stoły weselne, także utrzymane są w zaplanowanej kolorystyce. Całość olśniewa!
Szalone lata 70.
SMOG SHOPPE w Los Angeles to jedno z najpopularniejszych obecnie miejsc na ślubnej mapie Kalifornii. Miejsce, które reklamuje się hasłem Najbardziej zielonej oazy w LA. Nie dziwię się, dlaczego Nowożeńcy wybierają to miejsce. Jest ono eklektyczną wariacja na temat szalonych lat 70. i zieleni. Tak właśnie został wystylizowany ślub naszych bohaterów. Nie wiem jak Wam, ale mnie lata 70. kojarzą się przede wszystkim z feerią kolorów i… charakterystycznym odcieniem brązu, który można spotkać było wszędzie – na ubraniach, samochodach, architekturze. Dokładnie ten kolor widać tu – spójrzcie na garnitur Pana Młodego i suknie Druhen. Uroczo, kolorowo i słonecznie.