Stylizacje, które bazują na bieli i czerni, najczęściej kojarzą się nam z bardzo eleganckimi i stylowymi ślubami i przyjęciami. I taki jest właśnie ten ślub, ale nie brakuje tu elementów nonszalanckiego vintage. Zjawiskowa stylizacja Panny Młodej – zwiewna sukni, czarne buty, piękna, stara biżuteria i ogromna róża we włosach. Mocne elementy, ale przy eterycznej urodzie PM wyglądają niesamowicie. Pan Młody także doskonale został wystylizowany – jasny garnitur i czarny krawat – najmodniejsze połączenie sezonu. Urocze przyjęcie pod gołym niebem – pięknie i z klasą!
7/7 CUDO!!!
To jest jeden z tych ślubów, których nie jestem w stanie spokojnie opisać 😉 Pamiętacie poprzedni wpis, który odjął mi władzę w palcach? Znajdziecie go TU. Kolory, kwiaty, dodatki, miejsce! CUDO!!!