Po pierwsze składam Wam moje drogie, w dniu naszego święta najserdeczniejsze życzenia 🙂 Okropne jest to święto, ale niech będzie! Wszystkiego dobrego! Po drugie dziś na blogu z okazji tegoż święta będzie bardzo modnie i stylowo. A po trzecie stabilność moich uczuć jest mocno podejrzana, bo znowu zakochałam się! W tym ślubie, stylizacji i oczywiście Pannie Młodej. A dlaczego pokochałam Pannę Młodą? Bo jest stylową Azjatką. A ja mam słabość do eleganckich i filigranowych Azjatek 😉 Panna Młoda stylowa bez dwóch zdań – elegancka suknia, woalka i szpilki w kolorze głębokiego fioletu. Moc! Ale zauroczyła mnie niesamowicie kolorystyka i stylizacja – brudne kolory, to będzie chyba trend sezonu 2013. Zobaczcie, jak ciekawie wyglądają fiolety, zielenie i róże w nieco postarzonej i podstarzałej wersji. Perfekcyjnie dobrane kwiaty w bukiecie i na stołach – róże w kolorze brudnego różu, hortensje w brudnej, pastelowej zieleni, jasno zielone storczyki i mocniejszy akcent błękitu. Szalenie ciekawe połączenie kolorów. Konsekwencją tej kolorystyki są naturalne dekoracje – kiście winogron, sukulenty, mchy oraz butelki wina w otoczeniu drewnianych elementów. Przepięknie udekorowany tort, a cały ślub nieprawdopodobnie elegancki!
1/10 Lawendowo i koronkowo
Romantyczna stylizacja w stylu eleganckiej Prowansji? Na ten biały, śnieżny początek weekendu będzie to miła odmiana. Lubicie takie stylizacje? Ja kocham!!! Koronka, suszone gałązki lawendy, delikatne kolory, naturalne materiały (zobaczcie, czego użyto na podkładki do kart menu i numerów na stoły – to juta) i bardzo romantyczny look obojga Nowożeńców. Wszystko jest pozornie proste, skromne i nieprzesadzone, a jednak minimalnie użyte, ale za to najlepsze jakościowo i wzorniczo detale sprawiają, że cała aranżacja jest niepowtarzalna i szalenie stylowa. Muszę to napisać 🙂 Bardzo mi się podoba Pan Młody!