Przeszukiwanie tagu olive

1/6 Bohoromantico

by środa, 8 stycznia, 2014



Nie dość, że boho, to jeszcze romantyczne 😉 Ale w sumie, w styl boho wpisany jest romantyzm! Niemniej, tak uroczego ślubu nie widziałam dawno! Prześliczna Panna Młoda w lekkiej sukni, która jest kwintesencją boho! Z rozpuszczonymi włosami i relatywnie bardzo dużym bukietem. W pierwszym momencie wydawało mi się, że jest on za duży do delikatnej sylwetki i sukni, ale ponieważ jest to bukiet z margerytek, chryzantem i dużej ilości zieleni to jest on bardzo delikatny i pasuje doskonale do całej stylizacji. Niezwykle podobają mi się suknie druhen. Mogłyby być one sukniami ślubnymi, prawda? 😉 Urokliwe, świeże kolory nadały całości niezwykły charakter. Para Młoda zadbała o wszystkie najdrobniejsze detale – piękna papeteria z papieru z recyclingu, fantastyczna mata w kolorze mchu na stole i mnóstwo detali boho – figurki, świeczniki, stara porcelana. Dodatkowo stoły ozdobiono soczystymi i pachnącymi owocami. To świetny pomysł w okresie letnim, kiedy owoce są tanie i pachnące słońcem. Zobaczcie na stoły, rozłożono na nich brzoskwinie, figi, czereśnie. Zwracam uwagę na jedno połączenie kolorów – krzesła w kolorze wiśniowego bordo i zieleń na stołach. Dla mnie było to dotychczas połączenie nie do przyjęcia, a na tym ślubie prezentuje się rewelacyjnie! A na gości czekał konfitury, oczywiście domowe! Zapraszam na piękny, świeży, delikatny ślub!

REKLAMA

zdjęcia: STEPHANIE WILLIAMS
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/5 Piękny ślub w niezwykłym miejscu

by piątek, 3 stycznia, 2014



Jeśli czegoś brakuje mi w Polsce w branży ślubnej to niezwykłych miejsc w których mogłyby odbyć się wesela. Mamy cudownych florystów, fotografów. Nasze Panny Młode mają doskonały gust. I jedyne nad czym ubolewam na wyjątkowe obiekty. Nie oznacza to, że ich nie ma. Są. Niektóre są naprawdę niesamowite! Mamy piękne pałace, odrestaurowane z pietyzmem dwory, a także oryginalne miejsca, jak zaadaptowane na lokale cegielnie, budynki starych basenów czy szklarnie. Ale jest ich ciągle za mało! Dlatego z zazdrością oglądam takie realizacje! Cudowne miejsce, które zostało ozdobione elementami roślinnymi. Jedna z najpiękniejszych dekoracji, które widziałam w ostatnim czasie. Mnóstwo zieleni, surowe, ale rustykalne wnętrz z mnóstwem staroci i ogromna ilość zieleni. Do dekoracji obiektu wykorzystano tak niedoceniane przedmioty, jak drewniane skrzynki po owocach, zardzewiałe rowery, koła od tychże, metalowe korytka. Całość z żelazną konsekwencją utrzymana w kolorach naturalnych. Coś pięknego! Wybór roślin i kolorów nie był przypadkowy. Soczysta zieleń liści paproci połączona została z białymi tulipanami i klematisami. Panna Młoda w bardzo zwiewnej, romantycznej i zmysłowej sukni prezentowała się imponująco! Całość olśniewa! Paradoksalnie, urządzenie przyjęcia we wnętrzu o bardzo określonej stylistyce, znacząco wpływa na obniżenie kosztów dekoracji! Nie potrzeba wielu kwiatów i roślin, aby we wnętrzu, które ma własny styl stworzyć niepowtarzalną dekorację. Ta realizacja jest na to najlepszym dowodem! Wystarczyło dużo zieleni, nieco kwiatów i gotowe! Podoba Wam się taka koncepcja realizacji?

REKLAMA

zdjęcia: DAN KUCHER
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/10 Boho z pazurem

by wtorek, 26 listopada, 2013



Boho nigdy dość! Szczególnie, gdy jest to boho z pazurem, czyli to, co lubimy najbardziej na Bridelle! Cudowna Panna Młoda! Szalona, urocza, wytatuowana! Kocham takie dziewczyny! Jako kolor przewodni swojej stylizacji, nasza PM wybrała piękny, zgaszony kolor seledynowy, który genialnie komponował się ze śmietankowym odcieniem sukni i karnacją. Buty i naszyjnik oraz bukiet stanowiły wyraziste i równorzędne detale w całej stylizacji. Przepięknie! Zauważcie ciekawą rzecz. Najczęściej, jeśli któreś z Nowożeńców decyduje się na ekstrawagancki look, to jest to najczęściej Pan Młody. Tu mamy odwrotnie! To ona przyciąga wzrok swoją niegrzeczną stylizacją! Pan Młody natomiast jest pełen dyskretnej elegancji w szarym garniturze. Ślub i przyjęcie odbyły się w słynnym kalifornijskim Smog Shoppe, a całą aranżacja przyjęcia utrzymana była w vintage i boho klimacie. Na gości czekały kaktusy i sukulenty w puszkach z recyclingu ze zdjęciami Młodej Pary. Na stołach znalazły się ciekawe kompozycje z sukulentów w… książkach. Sukulentami ozdobiono również walizkę do której Para Młoda zbierała fundusze na podróż poślubną. I nawet tort ozdobiony został pięknymi, zielonymi roślinami! Uwielbiam takie śluby, które przełamują stereotypowe postrzeganie konkretnego stylu. Boho, najczęściej kojarzące się nam z romantycznymi sukniami, rozwianymi włosami, tutaj zyskało nowy charakter dzięki osobowości Pary Młodej (szczególnie Panny Młodej) oraz niespodziewanym dodatkom, np.: puszkom po papryczkach, których użyto, jako doniczki. CUDO!

REKLAMA

zdjęcia: PET TECAJA
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0