Dziś mam dla Was cztery wyjątkowe śluby. I żaden nie jest vintage, ani boho 😉 Zaczynamy pięknym ślubem, uwielbianego przez kobiety na każdej szerokości geograficznej Michaela Buble. Podobnie, jak niedawno ożeniony Matthew McConaughey, Michael złamał moje serce i pytam go, jak mógł mi to zrobić?! 😉 Na otarcie łez jednakże mam zdjęcia z tego wyjątkowego ślubu. Przepiękna Panna Młoda – argentyńska aktorka i modelka Luisana Lopilato podczas przyjęcia wystąpiła w innej sukni, niż podczas ceremonii zaślubin. Ceremonia ślubna odbyła się bez udziału kamer. Podczas wesela obowiązywały w dekoracjach kolory – biały, różowy, amarantowy, srebrny i czarny. Jak zwykle na uroczystości północnoamerykańskiej nie mogło zabraknąć zjawiskowych kompozycji florystycznych z niewyobrażalnych wręcz ilości kwiatów! Kocham śluby amerykańskie i kanadyjskie przede wszystkim z uwagi na ich oprawę florystyczną i niesamowite detale. Tu również znajdziecie wyjątkowe dodatki – poza wspomnianymi kwiatami, urocze małe buteleczki z pamiątkowym alkoholem (szampan dla Pań i wódka dla Panów), piękne kryształowe dekoracje i cudny słodki bufet. A propos słodkości, to co powiecie na żywą wieżę z babeczkami? 😉 Słodka babka!
7/7 Być jak Leonardo
I na zakończenie nieprawdopodobna wręcz sesja stylizacyjna! Słowa są zbędne, bo realizacja odbiera dech, o języku w buzi nie wspominając! Połączenie kwiatów i owoców uważam za genialne! Bukiet kwiatów na ściance z namalowaną amforą wprawia w osłupienie! Ja przez chwilę zastanawiałam się, jak u diaska! to jest zrobione! Cudowne kolory, cudowna suknia i niesamowite stroik z piór. BOSKIE! Leonardo byłby dumny!