Najnowsze trendy z Nowego Jorku zdecydowanie preferują niezobowiązujące, delikatne i nieco dekadenckie ozdoby do włosów z żywych kwiatów. Nie muszę nikogo przekonywać, jak bardzo cieszy mnie ta moda! Żywe kwiaty we włosach nadają całej stylizacji niesamowitego romantyzmu i lekkości. Warto jednak, przed podjęciem decyzji o wianku na głowę, skonsultować swój pomysł z florystyką, która doradzi Wam, które kwiaty wytrzymają cały dzień bez wody i będą zachwycać, aż do późnych godzin. Ja z własnego doświadczenia polecam jaskry, eustomy, wszystkie gatunki chryzantem. Wianek, jak widać na poniższych projektach nie musi być masywną wiechą, ale delikatnym i jedynie akcentującym stylizację dodatkiem. Dla mnie SUPER!
W stylu hippie
Były pióra, a teraz naszło mnie na kwiaty we włosach. Oczywiście uwielbiam żywe kwiaty, które wyglądają najpiękniej we włosach, ale spójrzcie na te sztuczne kwiaty. Czy nie są równie piękne? Dostępne w wielu kolorach (także w takich, które nie występują w naturze), fantazyjnie ułożone, zdobione kryształami, mogą być piękną ozdobą dla nowoczesnych i odważnych Panien Młodych. Ich niewątpliwą zaleta, jest to, że są trwałe i nie ma obawy, jak przetrwają cały, długi, ślubny dzień. Dobrze zrobione sztuczne kwiaty, są czasami nie do odróżnienia od kwiatów żywych. Dopiero ich dotknięcie (a czasami i nie) zdradza, że nie są to naturalne kwiaty. Tego typu ozdoby są bardzo chętnie wybierane przez brytyjskie Panny Młode i ich druhny.
zdjęcia: ISTOCK
* * *
Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!
R E K L A M A