Witam Was serdecznie w poniedziałkowe popołudnie! Jak minął Wam długi weekend? My byłyśmy w pracy 🙂 I to w absolutnie niezwykłym miejscu, które pokażę Wam dziś! To przepiękny AYNHOE PARK w Banbury, godzinę jazdy samochodem od Londynu. Miejsce niezwykłe, przepiękne i wyjątkowe! Miejsce idealne na sesje zdjęciowe oraz śluby! Byłyśmy tak zauroczono pałacem, że poszukałyśmy ślubów, które odbyły się w tym oryginalnym miejscu. I oto co znalazłyśmy! Cudowny ślub Alix i Matta! Ślub dopracowany, elegancki, który niesamowicie wpisał się w niezwykły wystrój Aynhoe Park. Zresztą spójrzcie sami! Połączenie trofeów myśliwskich (niech obrońcy zwierząt nie oburzają się; pamiętajcie, że to jest Anglia, gdzie kultura łowiecka ma setki lat tradycji) z pastelowymi balonami wydaje się być surrealistyczne, a jednak nie można oderwać od nich wzroku! Ogrodowe kwiaty i wspominana pastelowa kolorystyka były przeciwwagą dla niezwykle wyrazistego wystroju miejsca. Panna Młoda w zjawiskowej sukni Monique Lhuillier. Bardzo, bardzo przystojny Pan Młody 😉 I fantastyczny stary VW przerobiony na objazdową lodziarnię 😉 Mam nadzieję, że miejsce Wam się podoba, a co my tam robiłyśmy, przekonacie się niedługo!
6/7 Navy elegancja
Granat nie jest często wybieranym kolorem na ślubach. To dość trudny kolor, który świetnie komponuje się z wieloma barwami, ale u wielu osób budzi bardzo formalne i szkolne skojarzenia. Obalamy dziś ten mit i pokażę Wam przepiękny, elegancki ślub z kolorem przewodnim – navy. Granatowy garnitur Pana Młodego, sukienki druhen, dżinsy drużbów i papeteria. Kolor bardzo elegancki, tym bardziej, że połączono go z pastelowym odcieniem brzoskwini oraz zgniłą zielenią. Kilka elementów w odcieniach brązu, sienny i rudości nadało całej stylizacji nobliwy i stylowy charakter. Połączenie kolorów najwyższej próby, zrównoważono ciekawymi dodatkami. Skromne, ale piękne dekoracje z kwiatów na stołach umieszczono w latarenkach i miniszklarenkach. Zakochałam się w pojedynczych probówkach w których umieszczono kolorowe, pastelowe maki, jaskry i róże oraz w stanowisku photo booth, które udekorowano różnymi ramkami. Pomysłowo i stylowo!
zdjęcia: GREENWEDDINGSHOES
1/8 Drzwi do raju
Uwielbiam drzwi! Mam do nich jakiś przedziwny sentyment od kiedy zobaczyłam je w jednym z magazynów wnętrzarskich na ścianie. Postanowiłam mieć wówczas takie same u siebie 😉 I tak oto moja miłość do drzwi przeniosła się również na tematykę ślubną, ponieważ uwielbiam takie pomysły, jak ten pokazany poniżej! Drzwi, które symbolicznie otwierają się przed dwojgiem ludzi. Pomijając symbolikę i ideologię, to podoba mi się ten pomysł również ze względów czysto estetycznych! Oto nagle, po środku pola, pojawiają się podwójne drzwi, które zapraszają do przekroczenia ich progu. Poziom abstrakcji, jak dla mnie oszałamiający! I to uwielbiam! Ale nie tylko to powaliło mnie dziś na kolana! Spójrzcie na bukiety z ogrodowych kwiatów! Boskie! Ale jeszcze bardziej boskie są maleńkie gniazdka z maleńkimi jajeczkami wplecione pomiędzy rośliny! Czy widziałyście coś bardziej słodkiego? Piękna Para Młoda w romantycznej stylizacji. Chociaż ślub jest bardzo rustic-retro to nie zabrakło akcentów bardzo stylowych. O czym pomyślałam? Oczywiście o butach PM!!! Zwracam uwagę jeszcze na wyjątkowy kolor sukienek druhen. Po angielsku ten kolor nazywany jest sea foam oraz na małe torciki w które wbito na patyczkach numerki oznaczające stoły. BOSKI ŚLUB!