Takie śluby, jak ten, to prawdziwe perełki! Dopracowane, przemyślane, zindywidualizowane i niezwykle oryginalne! Bo kto wpadłby na to, aby połączyć ciepłe, pastelowe kolory – róże, morele i pudrowe czerwienie z motywem… zwierzęcym! Tak, tak! Dobrze przeczytałyście! Zobaczcie, jaki motyw przewija się w dekoracjach – koralowce i ryby oraz psy! Domyślam się, że oba te motywy muszą mieć duże znaczenie w życiu Nowożeńców! A do tego te kolory. Przepiękna stylizacja! Niesamowite detale – poduszeczka na obrączki, cudowna sukieneczka flower girl (i te skrzydełka motylka!!!), przepiękny bukiet Panny Młodej i druhen (zauważcie, jak perfekcyjnie kolorystycznie zostały dobrane sukulenty), urzekające podziękowania dla gości w kształcie kości 🙂 i niesamowite kwiatowe drzewo z którego zwisają lampiony. Całość OBŁĘDNA!
6/8 Keep Calm & Smile
Niezmiennie i nieustająco jestem fanką rustykalnych stylizacji połączonych z vintage. Pokazane przed chwilką drewniane dekoracje doskonale sprawdziłby się także na tym ślubie! A jest on niesamowity! Dopracowany, kolorystycznie idealnie skomponowany! Ogrodowe kwiaty – róże (ogromne, pachnące, o mięsistych płatkach) i dalie (znowu dalie przemycam). Zachwycająca Panna Młoda w prostej, zwiewnej sukni oraz z pięknym, różanym wieńcem na głowie! A dekoracje? O la la! To, co kocham najbardziej (a to co przyprawia niektórych o palpitację serca) – stare, pordzewiałe lampki, które posłużyły, jako stojaki do świec, drewniane wózki czy stare wagi. Przepiękne zdjęcia Jen Huang. Aż zapachniało latem na wsi 😉
zdjęcia: JEN HUANG
8/10 Tu zaczyna się nasza przygoda!
Uwielbiam takie hasła! Jest ono tytułem naszego posta, a znajduje się w wersji oryginalnej na ostatniej fotografii. Czy ślub faktycznie nie jest takim dniem, w którym zaczyna się coś? Może i jestem sentymentalna, ale lubię nie tylko romantyczne zakończenia, ale i początki. A ślub, chociaż jest zwieńczeniem wspólnej decyzji o byciu razem, jest też początkiem nowego etapu życia. W swoim życiu zawodowym, kiedy spotykam Pary przygotowujące się do ślubu, zawsze im mówię, że życzę im, aby był to ich ostatni ślub w życiu 🙂 Ale wracamy do naszego, kolorowego ślubu – piękna papeteria, która jest utrzymana w kolorystyce moreli i lazuru. Druhny w uroczych, pastelowych sukieneczkach, chorągiewki na których umieszczono numery stołów, piękne, błękitne szkło na kwiaty. Cudnie, elegancko, ale na luzie!