Przeszukiwanie tagu peach

1/7 Retro ZTS

by wtorek, 10 maja, 2011



Jak wiadomo – kocham retro! Im bardziej wykonane samodzielnie, za pomocą własnych rąk i niewielkim kosztem, tym lepiej! Dlatego jestem zachwycona tym ślubem – prostym, słodkim, uroczym i mega pomysłowym! Ilość dodatków, które zostały przygotowane jest porywająca. A co najlepsze – wszystko jest do zrobienia we własnym domu, przy pomocy kilka drobiazgów! Cała konwencja ślubu utrzymana jest w słodkim retro lat 70. – nie tylko dekoracje nawiązują do tej stylistyki, ale także kreacje Pary Młodej. Panna Młoda ma obłędną suknię w ciepłym kolorze kości słoniowej. Spójrzcie na dekoracje – słoiczki, ręcznie szyte serduszka z haftowanymi winietkami, lniane obrusy. Ale najbardziej urzekający jest napis, powieszony na żywopłocie. Na ostatnim zdjęciu… Cudo, prawda? 🙂

zdjęcia: ANNE BARGEN
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

3/9 All you need is love

by środa, 20 kwietnia, 2011



Chluba i dumna brytyjskiej muzyki rozrywkowej – The Beatles – często pojawiają się na angielskich ślubach. Nie piszę już o ich muzyce podczas wesel, bo to oczywiste. Ale często oglądam zdjęcia wykonane w Londynie na słynnej Abbey Road. Na tym ślubie, Nowożeńcy zdecydowali się na wynajęcie słynnego, czerwonego autobusu ozdobionego podobiznami chłopców z Liverpoolu. Podoba mi się w ogóle cała stylizacja, nawiązująca do przełomu lat 60. i 70. – romantyczna, zwiewna suknia, cudne nakrycie głowy PM, panowie w morelowych koszulach, kryształy i koronki na stołach. Jeśli chcecie stworzyć na swoim weselu klimat vintage, ale nie chcecie doprowadzić do ruiny swoich finansów, sugeruję zainteresowanie się zasobami kryształowymi Waszych Babć. Nie szukajcie za wszelką cenę idealnych, takich samych dodatków. Wiele z Was dąży do tego, aby każdy stół był tak samo udekorowany. A to zupełnie niepotrzebne. Na stołach nie muszą leżeć takie same koronkowe serwety! Niech każdy stół będzie udekorowany, tym czym dysponujecie. Oczywiście musi być to wszystko w jednej stylistyce i palecie kolorów.

zdjęcia: PAUL RASLER