Na miły weekendu początek zapraszam Was na przeuroczy ślub z przepiękną Panną Młodą, cudowną suknią i niezwykłymi… królikami 🙂 Zacznijmy od stylizacji Panny Młodej i jej niesamowitej sukni projektu Lazaro. Przepiękna, wyrafinowana stylizacja oparta na zjawiskowej fryzurze i kolczykach. Niby niewiele, prawda? A jaki efekt! Nie można od niej oderwać wzroku! Druhny w lawendowych sukienkach o zimnym odcieniu doskonale harmonizowały z imponującą suknią. Kolorystyka kwiatów – pudrowo-pastelowa. Nie ma nic bardziej romantycznego! I teraz uwaga! Jak zobaczycie wykonane z metalowych konstrukcji i mchu króliki to oszalejecie! Ja przynajmniej całkowicie straciłam dla nich głowę 🙂 Jak Wam się podobają? Nie wiem od kogo nie mogę bardziej oderwać wzroku – od PM czy rzeczonych królików! Ale to nie koniec menażerii, ponieważ tort został ozdobiony uroczymi ptaszkami. Ten ślub to przykład doskonale połączonych różnych stylistyk. Z jednej strony niezwykle wyrafinowana i elegancka stylizacja Pary Młodej, z drugiej rustykalne ozdoby oraz ogrodowe kwiaty. Jak widać i w takiej sukni można mieć wesele w starej stodole! CUDO!
1/7 W górach
Piątkowy dzień rozpoczynamy urokliwym ślubem w pięknej scenerii. Lubicie góry? Ja osobiście bardziej preferuję wodne klimaty, ale lubię oglądać realizacje, które są pomysłowe i wykonane z dbałością o detale. A ta, taka jest 🙂 Uwagę zwraca przede wszystkim kolor przewodni – intensywny amarant, który przepięknie wybijał się z naturalnego tła. Aby złagodzić nieco intensywny odcień różu dodano do niego delikatną morelę oraz chłodny odcień seledynu i lazuru. Całość wyglądała świeżo i ślicznie. Nie zabrakło fantastycznych elementów poprawiających humor 😉 Wąsiaste gadżety zawsze sprawdzają się na ślubie! Spersonalizowane etykiety na butelkach wina, słoiczkach z konfiturą oraz ceramiczna podstawka z imionami Nowożeńców nadały całości indywidualny charakter. Nie uszło naszej uwadze, że ogrodowe kwiaty ustawiono w słoiczkach, które przewiązano kawałkiem płótna i wstążką. W górach nie musi być wcale po góralsku 😉