Nie wiem jak Wy, ale ja mam już dość zimy 🙂 Marzy mi się lato i ciepłe wieczory. Uwielbiam tę porę dnia i roku! I wesela, które odbywają się na świeżym powietrzu, kiedy można patrzeć na gwiazdy, świerszcze pięknie grają, a maciejka zaczyna intensywnie pachnieć. Pomyślałyśmy w redakcji, że takie właśnie śluby, będą odbywać się w naszej bridelkowej stodole, czyli BOHO BARN do której zaprosimy Was niebawem. Inspiracją dla ślubu pod gwiazdami niech będzie ten zniewalający ślub. Perfekcyjny, skromny, uroczy! Kameralny, czyli taki jak lubimy najbardziej! W cudnej, delikatnej aranżacji. Praktycznie od samego początku istnienia Bridelle, namawiamy Was do organizacji ślubów innych niż wszystkie. Intymnych, oryginalnych i pomysłowych. Kochamy nietypowe stylizacja i aranżacje. I powtarzamy – piękny ślub nie ma nic wspólnego z dużym budżetem! Czasy zmieniają się. Zmieniają się ludzie. Tradycja i podejście do ślubów. Zdajemy sobie sprawę, że nadal w wiele osób i rodzin nie wyobraża sobie, aby ślub był kameralny i skromny. Często Narzeczeni marzą o takim ślubie, ale rodzice stawiają zdecydowany opór, żądając, aby urządzić huczne i liczne wesele. Co my o tym sądzimy, wiecie doskonale. Ale rozumiemy też Was, tych którzy ulegacie tym naciskom. Życie polega na kompromisach. Jeśli jednak jesteście już w pewnym wieku (tak jak my), kiedy presja rodziny i otoczenia nie ma już większego znaczenia oraz kiedy Wasz ślub finansowany jest całkowicie z Waszej kieszeni, to realizujcie swoje marzenie o wyjątkowym ślubie. Pod gwiazdami! Zaproście najbliższych, tych, których kochacie i którzy kochają Was. Upieczcie samodzielnie pyszny tort. Zróbcie dla gości upominki. Zbierajcie słoiki i butelki na ogrodowe kwiaty. Uszyjcie girlandy i ozdóbcie ogrodową wiatę tkaninami. Poproście sąsiadów o krzesła, rozpalcie ognisko i bawcie się szampańsko do wschodu słońca 🙂
1/5 We dwoje na Bali
Uwielbiamy śluby tylko we dwoje! Są tak romantyczne i dzikie. Jest w nich coś, co przywodzi na myśl powieści o ucieczkach kochanków, którzy są ze sobą przeciwko całemu światu 🙂 O tak, ja mam zdecydowanie XIX – wieczną, romantyczną naturę 🙂 Uwielbiam takie śluby! Nie zrozumcie mnie źle. Śluby z gośćmi, którzy są nam bliscy i życzliwi też lubię. Ale bardziej lubię śluby we dwoje. Pokażę Wam dziś taką realizacją. Niesamowicie stylową, romantyczną, a jednocześnie egzotyczną, bo ta piękna uroczystość odbyła się na Bali. Cudowne miejsce kuszące egzotyką, niebanalnymi widokami i cudowną roślinnością zostało genialnie wkomponowane do aranżacji miejsca zaślubin i przyjęcia. To świetny przykład, jak można łączyć stylistyki. Przecież dywan, miedziane latarenki czy naczynia z mosiądzu, które widać na stole mogłyby z powodzeniem zostać wykorzystane na przyjęciu weselnym w stodole! Nie myślcie utartymi stereotypami! Bawcie się konwencjami i wykorzystujcie niespotykane elementy w aranżacjach. Nie musi być ich wiele – tu wystarczył dywan, lampiony w marokańskie wzory i intensywne kolory kwiatów. Całość jest w gruncie rzeczy bardzo skromna, ale wyrazista i doskonale wkomponowana w miejsce. Podobnie stylizacja Panny Młodej. Ja widzę ją nie tylko wśród egzotycznej roślinności na Bali, ale również na polskiej łące o zachodzie słońca 🙂 Pasuje jak ulał, prawda? Zwróćcie uwagę na detale o które zadbano w najwyższym stopniu – piękna papeteria (ktoś zapyta, a po co papeteria, jak to ślub bez gości? a po to, że w przypadku takich realizacji, przyjęte jest wśród amerykańskich Par, że wysyła się gościom zawiadomienie, że dana Para jest już po ślubie), poduszki w kolorze pudrowego różu, czy złote amfory z kwiatami. Elegancja, wyrafinowanie i ponadczasowa aranżacja. Jeśli i Wy marzycie o takim ślubie, to w Polsce jest już kilka agencji zajmujących się organizacją ślubów poza Polską – w Europie i na całym świecie.