Przeszukiwanie tagu restauracja

8/9 Magiczna Mirabelle

by czwartek, 9 lutego, 2012



Szukacie miejsca łączącego w sobie eleganckie Włochy, nostalgiczną Anglię i romantyczną Prowansję? Jest takie miejsce w Tychach. Dom restauracyjny MIRABELLE. Urokliwe miejsce o ciekawej, typowo śródziemnomorskiej architekturze i starannym, wysmakowanym wykończeniu wnętrz. Stonowana i uniwersalna kolorystyka wnętrz daje ogromne pole do popisu dla Waszych dekoratorów i florystów, którzy mogą wyczarować w MIRABELLE dowolną aranżację przestrzeni. Eleganckie wnętrza to dwie sale. Pierwsza sala do 200 osób idealna na duże wesela, druga, mniejsza do 70 osób sprawdzi się podczas kameralnych przyjęć weselnych. Z realizacji MIRABELLE wybrałam dla Was kilka, aby pokazać Wam, jak duże znaczenie ma background lokalu, czyli jego wystrój i kolorystyka. W jasnych, przestronnych wnętrzach możecie stworzyć swoją wymarzoną oprawę. Dlatego lubię nowobudowane i nowoczesne obiekty, które łączą w sobie uniwersalną klasykę i elegancję, nie narzucając Klientom swojego gustu dotyczącego dodatków czy kolorów. Mocną stroną MIRABELLE jest wspaniała kuchnia – polska i międzynarodowa, która zachwyci podniebienia Waszych gości. Profesjonalna obsługa zapewnia doskonały serwis podczas przyjęcia weselnego. W letnich miesiącach dostępny jest także ogród. Obiekt usytuowany jest blisko klasztoru oo. Franciszkanów. Miejsce stworzone z pasją, miłością do dobrego jedzenia, dbałością o detale, ale przede wszystkim z myślą o Gościach, czyli o Was.

zdjęcia: MIRABELLE

1/11 Nowoczesne wesele

by czwartek, 7 kwietnia, 2011



Mało jest jeszcze w Polsce miejsc o nowoczesnym, modernistycznym designie w których można urządzić stylowe wesele. Jednakże na mapie Warszawy, pojawiło się już kilka ciekawych miejsc, które niedługo Wam pokażę. Dziś sesja ze Stanów – glamour, modern i urban chic. Dla miłośników zdecydowanych kolorów, ostrych form geometrycznych i nutki francuskiego wzornictwa. Chociaż nie jestem fanką tego typu stylizacji, to jestem pod wrażeniem doboru kolorystycznego oraz eklektyzmu form.

zdjęcia: BRIAN HOSET