Uwielbiam takie śluby! Często są one określane słowem whimsical, czyli dziwny, kapryśny, cudaczny. Ale nie jest to określenie pejoratywne. Wręcz przeciwnie! To wielki ukłon złożony tym ślubom, które łączą w sobie wiele różnych pomysłów i stylów! A potrzeba nie lada wyczucia i poczucia estetyki, aby połączyć elementy pozornie sprzeczne i niepasujące do siebie. Ten ślub idealnie wpisuje się w konwencję ślubów kapryśnych 😉 Pastelowe kolory (rewelacyjne suknie druhen), skarpetki w paski Pana Młodego i drużbów, bukiet z różowych peoni i jaskrów, koronkowa suknia (Monique Lhuillier) i eleganckie buty. W kontrze do tych romantycznych i boho elementów zestawiono rustykalny stół ze słodkościami, papeterię wydrukowaną na papierze z recyclingu, słoiczki z kwiatami na stołach i wyszyte ręcznie oznaczenia krzeseł Nowożeńców. Szalenie spodobał mi się pomysł na winietki 🙂 Buteleczki z przewieszonymi imionami gości, a w każdej różowy kwiat! Pięknie to wyglądało na stołach. Dla zmęczonych stóp gości przygotowano klapki, a zwieńczeniem przyjęcia była sesja zdjęciowa wśród zimnych ogni. Zwracam uwagę na podwieszone pod sufitem papierowe kule w różnych odcieniach różu, które doskonale wpisały się w klimat przyjęcia.
2/5 Romantyczne i sielsko
Tęsknicie za wiosną? Ja już bardzo! Nawet dzisiejsze święto miłości nie jest w stanie zastąpić zielonych drzew, pachnących kwiatów i promieni słońca. Nie mogę doczekać się tegorocznych, wyjątkowych ślubów! A w oczekiwaniu na polskie realizacje w pełni słońca, zapraszam Was na przepiękny i romantyczny ślub w otoczeniu zieleni, kwiatów i z przezabawnymi skarpetkami 😉 Ale nie chodzi o kolorowe skarpetki Pana Młodego czy drużbów. A o jakie chodzi? Zaraz przekonacie się same! Zacznijmy od pięknej Panny Młodej i jej wyjątkowej, koronkowej sukni ślubnej! Zniewalająca! Tym bardziej, że PM wybrała do stylizacji tylko naszyjnik. Ale za to jaki! I ten bukiet! Ułożony z różnych gatunków kwiatów i roślin wykończono niespodziewanie… cekinową taśmą! Pamiętajcie, że cekiny i brokat będą bardzo modne w tym sezonie. Dekoracje na tym ślubie są olśniewające! Chociaż proste! Ale za to pomysłowe i urocze! I można je z powodzeniem wykonać samodzielnie! Kurtyna z pastelowych pasków tkanin, kosze z owocami, girlandy, kolorowe serwetki i wspomniane już przeze mnie skarpetki. Co to takiego? Zobaczcie, na nogi krzeseł i ramki z numerami stołów 🙂 Pomalowane do 1/4 wysokości drewniane elementy, nazywane są właśnie skarpetkami. Zabawne, prawda? Cudowny ślub, przepiękna kolorystyka i niesamowita atmosfera.