Witam Was w ten śnieżny, poniedziałkowy poranek! Nie wiem, jak u Was, ale u mnie pada śnieg. Ale przynajmniej nie ma syberyjskiego mrozu. Przeraża mnie wizja metrowych zasp i przedzierania się przez nie, dlatego, żeby odpędzić biały puch, będzie teraz bardzo kolorowo! Róż, seledyn, lazur i brzoskwinia – kolory pastelowe, ale energetyczne! I wspaniale komponujące się ze stylizacją boho, którą to wybrali Nowożeńcy. Turkusowe szpilki Panny Młodej, kolorowe suknie druhen i mnóstwo peonii o najróżniejszych odcieniach różu. Zwracam uwagę na cudne detale, takie jak – stara, srebrna patera, wysoki świecznik, drewniany podest na tort, błękitne, szklane buteleczki na kwiaty. Zwracam uwagę na kwiaty druhen – miały one pojedyncze kwiaty peoni przewiązane jedynie wstążeczką. Urokliwy ślub, idealny na poniedziałkowy start!
6/9 Na wietrze
I jeszcze jeden nonszalancki i uroczy ślub! I znowu samodzielnie wykonane dekoracje, radosna Para Młoda i urocze, swojskie miejsce zaślubi i przyjęcia. Motyw przewodni ślubu pojawił się już na zaproszeniach – girlanda z kolorowych chorągiewek, która pojawi się później także w stylizacji ślubu. Do kurtyn z pasów tkanin namawiałam Was już wielokrotnie i dziś również będę 😉 Zobaczcie, jak cudnie wygląda taka dekoracje, jeśli jest umieszczona na dworze. Każdy podmuch wiatru porusza paskami materiału tworząc żywą całość. Mniejsze kawałki tkanin posłużyły do dekoracji mieszadełek do drinków oraz winietek. Fantastyczna i przede wszystkim banalnie tania dekoracja! Stylizacja PM – boska! Wianek, prosta sukienka i zniewalający uśmiech. Chciałabym tam być!