Przeszukiwanie tagu sienna

2/5 Bo boho jest cudne!

by środa, 15 maja, 2013



Zwariowałam na punkcie boho! Zawsze miałam słabość do takich stylizacji, ale mój tegoroczny zachwyt zadziwił nawet mnie! Jestem chyba zmęczona i przytłoczona perfekcyjnymi realizacjami, z kwiatami ułożonymi pod linijkę i drogimi sukniami od najlepszych projektantów. Potrzebuję przestrzeni i lekkości, a żaden inny styl nie gwarantuje mi tego bardziej niż boho! Wiele osób uznaje boho za zbyt niedbałe i nieprzewidywalne, ale ja uważam, że w tym tkwi cały urok i moc! Zresztą spójrzcie sami na ten ślub! Z jednej strony romantyczne i nobliwe detale – suknia (cudowne, niebieskie guziczki) i welon, a z drugiej szaleństwo kolorów i form! Stylizacyjny misz-masz w najlepszym brytyjskim wydaniu! Pisałam to wielokrotnie, ale powtórzę! Jeśli ktoś lubi taki styl (albo kocha, tak jak ja) to wzorem wzorów i absolutnymi mistrzami takich aranżacji są Brytyjczycy! Zwróćcie uwagę na obłędne dekoracje. Kwiaty z ogrodu, słoiczki, woreczki. Słodki bufet na starej komodzie ozdobiony, zapomnianymi w Polsce łubinami! BOSKI! Detale wcale nie drogie! Rzekłabym wręcz, że niektóre z nich są bardziej niż skromne, a jednak w zestawieniu z innymi elementami tworzą perfekcyjną całość. Chociaż słowo perfekcja, kompletnie nie pasuje do boho 🙂 Perfekcyjnie, nieperfekcyjne boho! Zapraszam!

zdjęcia: PHOTOS BY ZOE
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

2/6 Poślubiłem przygodę

by środa, 10 kwietnia, 2013



Zabieram Was dziś na drugi koniec świata. Do dzikiej, pięknej i nieokiełznanej Australii na wyjątkowy, rustykalno-vintage-organiczny ślub, którego koncepcja i detale zachwycają i zapierają dech w piersiach. Uwielbiam takie śluby i mam nadzieję, że moda na taki styl zagości również w Polsce. Niesamowicie dopracowane detale, wielopoziomowa koncepcja stylizacji i świetny dobór barw. O kilku detalach, takich, jak… pianino, nie będę wspominać, bo lepiej spojrzeć na nie 😉 Zacznę od tego, że Panna Młoda sama zaprojektowała swoją suknię i zleciła jej uszycie z francuskiej koronki? Podoba Wam się? Mnie szalenie! Zmysłowa, nostalgiczna i pięknie podkreślająca kobiece kształty! Welon doskonale sprawdził się w tej stylizacji, a sposób jego upięcia niesamowicie mi się podoba! Również papeteria został zaprojektowana przez PM oraz większość detali, które zobaczycie. Zakochałam się w gniazdku na obrączki! Prostota pomysły jest zniewalająca! Jak Wam się podoba? Pannie Młodej zależało na skomponowaniu dekoracji i kwiatów z otaczającym otoczeniem, dlatego zdecydowała się na róże w brudnych, niczym spalonych słońcem barwach oraz… trawy! Trawy, które nie są zbyt popularne, ale doskonale oddawały charakter suchych stepów australijskich. Żeby było zabawniej, to ten rodzaj traw bez problemu znajdziecie również w Polsce. O pianinie już wspomniałam 😉 Myślę, że zrobi na Was takie samo wrażenie, jak na mnie 😉 Niezwykle ważne dla Młodej Pary było zapewnienie gościom najlepszych dań z produktów lokalnych. Zobaczcie, jak pięknie zostały wyeksponowane warzywa, owoce i przetwory! To się nazywa lokalny patriotyzm! Przepiękna girlanda z cytryn i gałązek zdobiąca długie stoły dopełniła całą, niezwykle stylową aranżację. Zwracam również uwagę na uroczy jednopiętrowy tort. Tego typu wypieki mają szansę stać się hitem tegorocznych ślubów! Przeczytacie jeszcze dziś o nich na blogu.

zdjęcia: NICOLE RAMSAY PHOTOGRAPHY

1/5 Oni nie boją się zimy!

by środa, 20 lutego, 2013



Podoba Wam się to, co widzicie za oknami? A wyobrażacie sobie ślub na świeżym powietrzu ze śniegiem pod stopami i wirującymi płatkami śniegu nad głowami? Trudno sobie wyobrazić, prawda? To zobaczcie, jak może wyglądać ślub w zimowej scenerii 🙂 Nie będę nawet wyobrażać sobie, czy Pannie Młodej i druhnom było zimno 😉 Naturalna kolorystyka nawiązywała do otoczenia i kolorów pory roku. Oszałamiająca suknia ślubna do której Panna Młoda dobrała ciepłą etolę oraz bukiet, którego głównym kolorem była zieleń. Uwagę zwraca również warkocz! Piękny kłos, który doskonale pasował do rustykalnej stylizacji ślubu. Naprawdę nie mogę przestać uśmiechać się na widok zdjęć Nowożeńców składających przysięgę otulonych kocami 🙂 Przyjęcie i wszelkie dekoracje zostały utrzymane w palecie barw i stylu. Goście otrzymali małe, gliniane doniczki z sukulentami, na stolikach znalazły się słoiczki z kwiatami oraz plastry drzew na których ustawiono słodkości. Jeden z najbardziej niezwykłych i magicznych ślubów! Oni nie bali się zimy!

źródło: GREENWEDDINGSHOES
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0