Wczoraj pokazywałam Wam ślub w niezwykłym lesie, a dziś mam kolejną realizację, która odbyła się w przepięknym i równie magicznym, choć całkowicie innym miejscu. Jakie miasto zostało kiedyś ogłoszone stolicą świata? Oczywiście Nowy Jork! I ślub z panoramą na Wielkie Jabłko to z pewnością jedna z najpiękniejszych realizacji, które pokazywaliśmy. Do tego niezwykłego miejsca, została idealnie dopasowana stylizacja Panny Młodej. Prosta, elegancka suknia, wg mnie w stylu Sex and the City od Johanny Johnson, przepiękny welon z ozdobnym frontem i duża, masywna bransoleta. Nowojorski szyk i sznyt! Podoba Wam się? Mnie bardzo! Do tego duży, ale jasny przez co nieprzytłaczający bukiet z piękną kaskadą, dzięki czemu cała sylwetka była niezwykle smukła. Ciekawie na tle bardzo wyrafinowanej stylizacji Panny Młodej wyglądały druhny w pastelowych, różowych sukniach oraz wiankach z drobnych różyczek gałązkowych również w kolorze różowym. Wzruszająca uroczystość zaślubin na dachu z pięknym widokiem na metropolię zapiera dech w piersiach, prawda? Konstrukcja z brzozowych gałęzi, girlanda z eukaliptusa i pastelowe kwiaty, które ją ozdobiły stanowiły fantastyczny kontrast dla monumentalnych budynków z betonu, stali i szkła! Kocham takie kontrasty! Aranżacji w stylu boho nie zabrakło również w dekoracjach miejsca przyjęcia. Te odbyło się już w zamkniętym pomieszczeniu, ale z pięknym, panoramicznym widokiem na miasto. Na stołach znalazły się pastelowe kwiaty, stare książki, które posłużyły jako postumenciki, kępki mchu oraz numery wymalowane na drewnianych plastrach. Warto planując i organizując ślub z tak pięknymi detalami zadbać o to, aby wszystkie elementy zostały również sfotografowane. FOTOGRAF NA WESELE oraz ślub powinien został wcześniej przez Was poinformowany o detalach, które chcielibyście, aby były uwiecznione. Przygotujcie wcześniej listę, wypisując kolejno elementy, np.: buty Panny Młodej, pierścionek zaręczynowy, obrączki, bukiet, dekoracje samochodu, papeteria, kwiaty na stołach, winietki, dekoracje krzeseł, tort itd. Cudowny, ponadczasowy aranżacyjnie ślub! Lubię pokazywać Wam takie realizacje, bo przełamują one pokutujące w Polsce przekonanie, że wszystko musi do siebie pasować! Nie musi! Można łączyć ze sobą skrajnie różne elementy! Nie trzeba się tylko bać bawić konwencjami, stylami i kolorami!
1/5 Leśna polana
Zaczynamy tydzień pięknym ślubem, który odbył się w sercu gór. Nieco nonszalancki styl realizacji, genialnie łączy w sobie elementy vintage, boho, retro i rustic. Elegancka mieszanka z nutką hollywoodzkiego sznytu (a to dlatego, że Pan Młody jest aktorem :-)). Fantastyczna realizacja, która zainspiruje miłośników łączenia stylów. Zakochałam się nie tylko w aranżacjach, ale przede wszystkim w sukni Panny Młodej! To cudowna, retro suknia projektu Jenny Packham! Brytyjską projektantkę pokochały miliony Panien Młodych na świecie! Także polskie PM coraz częściej sięgają po suknie zagranicznych projektantów. Pamiętacie polski ślub z Niepołomic, który Wam niedawno pokazywałyśmy? Ewa – Panna Młoda, także wybrała suknię Jenny Packham (zobaczcie TU). W tej stylizacji, bogato zdobiona suknia została uzupełniona fantastyczną opaską, kolczykami i boskim bukietem w stylu lat 20. XX wieku. Zwróćcie uwagę na dekorację miejsca zaślubin – drewniana konstrukcja ozdobiona kwiatami i tkaniną jest standardem na ślubach plenerowych. Więcej o tego typu aranżacjach przeczytacie jeszcze dziś na blogu. Cudowne zaproszenia i pozostałe elementy papiernicze utrzymane były w kolorze granatowym i złotym, a głównym bohaterem był… 🙂 Zobaczcie sami. Kolor granatowy i złoty znalazł się również na stołach w postaci pudełeczek z podziękowaniami i serwetek. Bardzo ciekawie skomponowano dekoracje na stołach. Można było spodziewać się czegoś nobliwego. A tu niespodzianka. Lekkie i nieco szalone kompozycje z pastelowych kwiatów pod szklanymi kloszami, mech i żołędzie. Świetne nawiązanie do leśnego otoczenia w którym znajduje się piękny obiekt. Ta realizacja to nie tylko doskonały przykład, jak łączyć styl, ale również dowód na to, że FOTOGRAFIA ŚLUBNA może być sztuką opowiadania ze szczegółami. Maksymalna dbałość o detale i proporcje sprawiają, że można oglądać ten reportaż bez końca!