Wczoraj pokazywałam Wam ślub w leśnej scenerii, którym byłam zauroczona. Dziś pokażę Wam jeszcze piękniejszą, magiczną i niezwykłą stylizację. Połączenie stylów – hippie, hipster i boho. Fantastyczna stylizacja obojga Nowożeńców, którzy choć prezentują inny styl, to wspólnie tworzą przepiękną Parę. Ona w seksownej sukni z rozpuszczonymi, platynowymi włosami na których zawiązano opaskę z haftem. I te gladiatorki! On w stylu hipsterskim! Ten wąs! To spojrzenie! Fantastyczna Para! Tu słowo o bukiecie Panny Młodej – żadnych kwiatów! Tylko liście, z paprociami na czele. Cała sceneria przypomina magiczny las – omszałe konary gigantycznych drzew, paprocie, mchy – wymarzona sceneria na kameralny, intymny ślub. I taki właśnie był. Skromna, ale urocza aranżacja miejsca zaślubin – długi dywan (zdradzę Wam, że jestem totalnie zakochana w dywanach ułożonych na ziemi i zobaczycie je w najbliższym wydaniu magazynu Bridelle STYLE), skrzynki drewniane po owocach, latarenki. Stylowa i doskonale wkomponowana w otoczenie aranżacja. Przyjęcie pod gołym niebem to mój absolutny ideał ślubnego party! Im więcej oglądam takich ślubów, a sami przyznacie, że jest to niskobudżetowa realizacja, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ślub wcale nie musi być niewyobrażalnie drogi. I nikt mnie nie przekona, że aby zrealizować niezapomnianą uroczystość potrzeba dużych nakładów. Domowe ciasta w uroczo zaaranżowanym kąciku ze słodkościami. Napoje i alkohole w cynowych wiaderkach i baliach, dekoracje z mchu, paproci i drewna. Szyk, styk i klasa!
1/6 PasteLOVE
Mogę zachwycać się pałacowymi ślubami. Mogę wzdychać do morskich aranżacji. Mogę kochać się w rustykalnych ślubach. Ale moją największą miłością będą zawsze pastele! Pastelowe kwiaty, kolory i… fotografia. Uwielbiam styl fotografowania prezentowanej dziś KT Merry czy najlepszego wg mnie fotografa ślubnego na świecie – Jose Villa. Z ciekawostek – Jose Villa fotografował ślub KT Merry 🙂 Kocham miękkość kadrów, bardzo jasne kolory, mnóstwo światła. Uwielbiam ich konsekwencję fotografowania i planowanie każdej realizacji. Jeśli będziecie mieć możliwość, przeczytajcie poradnik Jose Villa o fotografii ślubnej. Był on dostępny w Polsce, po polsku – pisałam jego recenzję w 2012 roku (dla przypomnienia TU). Wystarczy obejrzeć kilka realizacji tych fotografów, aby przekonać się, że fotografują oni wg planu i schematu. I nie ma w tym nic z powielania schematu, bo przecież każdy ślub jest inny! Uważam, że zawsze warto uczyć się od najlepszych. Poniższy reportaż doskonale obrazuje styl pracy moich ulubionych fotografów. Są detale – piękne buty! Jest bukiet w oszałamiających, ciepłych odcieniach różu i bladego różu, pełne zmysłowego napięcia przygotowania do ślubu, papeteria, która była pierwszym elementem przygotowań do ślubu. Nie zabrakło portretu Panny Młodej z jej druhnami w pudrowych sukienkach oraz Pana Młodego w towarzystwie drużbów. Jest pamiątkowe zdjęcie z przyjaciółmi i pełne romantyzmu portrety Pary Młodej (tego mi szczególnie brakuje w jeszcze wielu polskich realizacjach). Są stoły z pastelowymi kwiatami i srebrnymi świecznikami. Jest tort. I w końcu goście i świetna zabawa. Zachwycający!
REKLAMA