Lubię kiedy tradycja spotyka się z nowoczesnością i tworzą zgrany duet. Taki jest właśnie ten ślub. Z jednej strony składający hołd tradycji żydowskiego ślubu. Z drugiej jest bardzo stylowy, nowoczesny i perfekcyjnie przygotowany. Przepiękna kolorystyka – zimne, eleganckie kolory – biel, czerń i srebro. Nastrojowe światło – mnóstwo sreber i świec, uroczy tort i papeteria z elementami ornamentowymi. Ślub w tradycji żydowskiej jest bardzo symboliczny (zresztą, jak każdy ślub religijny), co widać w tym reportażu. Ale z drugiej strony spójrzcie na serwowane dania – bardzo nowoczesne, typowe dla kuchni fusion – sushi, jagnięcina, owoce morza. Bardzo stylowy ślub, z przemyślaną stylizacją, ale nawiązujący do tradycji.
8/10 Pawie pióra na szczęście
Porzućcie przesądy, że pawie pióra, perły, czerń przynoszą pecha! Niedługo pokażę Wam, jak wyglądał ślub Karoliny i Wojtka, których przygotowania podglądaliśmy od kilku miesięcy (zobacz TU). A dziś piękny, glamour ślub z Nowego Jorku z motywem piór i obłędną kolorystyką. Wcale nie trzeba mieć rozmiaru 36, aby być seksowną PM. Dla wszystkich przyszłych PM, które martwią się niedoskonałościami swoich figur, niech przykład naszej Panny Młodej będzie dowodem na moją powyższą tezę. Zmysłowość i piękno są w głowie, a nie w ciele. Podoba mi się, jak podkreślone zostały atuty PM – mocny make-up oczu, seksowna fryzura, podkreślająca biust suknia, duża biżuteria i turkusowe paznokcie. Ogromny wachlarz z pawich piór w niebywały sposób ze zwykłego rekwizytu, stał się elementem dopełniającym stylizację Panny Młodej. Motyw piór i intensywny kolor pojawiają się zresztą w innych miejscach – na stołach, w bukiecie, krawacie Pana Młodego i butonierce. Z pazurem, seksem i fantazją! I buty są obłędne! 🙂