Przeszukiwanie tagu trawa

1/6 Były sobie świnki cztery i kury do kompletu

by środa, 22 stycznia, 2014



Przyznam szczerze, że nie sądziłam, że mnie cokolwiek może zadziwić na ślubie. Okazuje się, że nie warto składać takich deklaracji, albowiem na tym ślubie, pięknie i powabnie do zdjęć pozowały… TAK! TAK! Tytuł posta nie jest przenośnią 😉 Do zdjęć wraz Parą Młodą pozowały niezwykle wdzięczne świnki i kury 🙂 O ile te drugie widziałam już kiedyś w realizacji ślubnej beztrosko biegające pomiędzy nogami gości, o tyle świnki widzę naprawdę po raz pierwszy 🙂 Ale nie ma się co dziwić, skoro ślub i przyjęcie odbyły się na urokliwej farmie. Trudno oczekiwać, żeby po podwórzu biegały tygrysy albo lwy 😉 Cudny ślub w rustykalno-vintage stylizacji! Prześliczna stylizacja Panny Młodej – delikatna suknia z szerokimi ramiączkami (idealne dla dziewczyn o dużym biuście, ale wąskich ramionach), welon i bukiet z pastelowych kwiatów. Doskonałe połączenie stylu rustykalnego i eteryczności. Alejka w miejscu zaślubin ozdobiona została bukiecikami z gipsówki, a goście zostali w uroczy sposób poinformowani na tabliczce informacyjnej, aby każdy usiadł tam, gdzie chce i że dziś wszyscy, czyli obie rodziny stają się jedną. Dekoracje w namiocie w którym odbyło się przyjęcie również utrzymano w klimacie sielskości. Wielkie beczki podtrzymywały blaty bufetu z napojami (zobaczycie dziś takie beczki również na polskim weselu), na stołach znalazły się pojedyncze ogrodowe kwiaty, a miejsca gości ozdobiły drewniane tabliczki Mrs. i Mr. Zwracam uwagę na jeszcze jedną tablicę na której Młoda Para w telegraficznym skrócie opowiedziała swoją historię od pierwszego pocałunku, przez zaręczyny, aż po sakramentalne TAK. Cudny detal, który można bez problemu wykonać samodzielnie, a daje mnóstwo radości i uroku.

REKLAMA

zdjęcia: PAT FUREY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/6 Boho, szmaragd i korzenie

by wtorek, 21 stycznia, 2014



Kto oglądał piękny, romantyczny film Miłość, szmaragd i krokodyl? 🙂 Szmaragd to piękny kolor, który, jak zapewne pamiętacie został przez Pantone Institute wybrany kolorem 2013 roku. Ale jak wiadomo, branża ślubna rządzi się swoimi prawami i mam ogromną nadzieję, że ten kolor pojawi się w tegorocznych realizacjach! Bo jest naprawdę niezwykły! Czysty, wyrazisty, świeży. Doskonale komponuje się z pastelowymi dodatkami od zimnego błękitu po słodki róż. Wiele odcieni tej barwy sprawia, że jest wymarzona na śluby i to nie tylko te w stylizacji morskiej! Wręcz przeciwnie! Pastelowy odcień szmaragdu idealnie pasuje do leśnego i naturalnego otoczenia. I taki piękny ślub chciałabym Wam dziś pokazać. Patrząc na tatuaże Panny Młodej, odnoszę wrażenie, że ten ślub nie mógł odbyć się, gdzie indziej niż w lesie 🙂 Rudowłosa, zadziorna Panna Młoda doskonale wybrała kolory stylizacji! Koronkowa suknia, wianek z intensywnie zielonymi liśćmi na głowie i bukiet z proteą w roli głównej były 100% odzwierciedleniem osobowości tej niezwykłej PM. Suknie druhen w odcieniach szmaragdu stanowiły idealne tło dla rudowłosej bohaterki dnia. Ślub w plenerze – cudowny! Pod drewnianą konstrukcją ozdobioną tamborkami z koronkami (pamiętacie nasze tamborki z sesji dla Bridelle STYLE? Jeśli nie koniecznie kliknij TU i obejrzyj sesję Bohemian Lace) Para Młoda powiedziała sobie TAK. Cudowna aranżacja stołów – kwiaty, wypreparowane korzenie, świece, lampioniki. Cudo! W lesie o zmroku musiało być naprawdę pięknie i tajemniczo! Nawet tort nawiązywał do otoczenia i… tatuażu 🙂 Dbałość o detale, jak zwykle zachwyca mnie przy takich realizacjach. Pomysłowe, wcale nie koszmarnie drogie, naturalne i lekkie detale tworzą znakomitą całość. I na koniec perełka – plan stołów z wypisanymi nazwiskami gości na starych drzwiach z przeszkleniami 🙂 MIODZIO!

REKLAMA

zdjęcia: SARAH MAREN
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/6 Bohoromantico

by środa, 8 stycznia, 2014



Nie dość, że boho, to jeszcze romantyczne 😉 Ale w sumie, w styl boho wpisany jest romantyzm! Niemniej, tak uroczego ślubu nie widziałam dawno! Prześliczna Panna Młoda w lekkiej sukni, która jest kwintesencją boho! Z rozpuszczonymi włosami i relatywnie bardzo dużym bukietem. W pierwszym momencie wydawało mi się, że jest on za duży do delikatnej sylwetki i sukni, ale ponieważ jest to bukiet z margerytek, chryzantem i dużej ilości zieleni to jest on bardzo delikatny i pasuje doskonale do całej stylizacji. Niezwykle podobają mi się suknie druhen. Mogłyby być one sukniami ślubnymi, prawda? 😉 Urokliwe, świeże kolory nadały całości niezwykły charakter. Para Młoda zadbała o wszystkie najdrobniejsze detale – piękna papeteria z papieru z recyclingu, fantastyczna mata w kolorze mchu na stole i mnóstwo detali boho – figurki, świeczniki, stara porcelana. Dodatkowo stoły ozdobiono soczystymi i pachnącymi owocami. To świetny pomysł w okresie letnim, kiedy owoce są tanie i pachnące słońcem. Zobaczcie na stoły, rozłożono na nich brzoskwinie, figi, czereśnie. Zwracam uwagę na jedno połączenie kolorów – krzesła w kolorze wiśniowego bordo i zieleń na stołach. Dla mnie było to dotychczas połączenie nie do przyjęcia, a na tym ślubie prezentuje się rewelacyjnie! A na gości czekał konfitury, oczywiście domowe! Zapraszam na piękny, świeży, delikatny ślub!

REKLAMA

zdjęcia: STEPHANIE WILLIAMS
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0