Przeszukiwanie tagu trawa

6/9 Eko, boho i Charlie Chaplin

by wtorek, 29 maja, 2012



Zobaczcie, jak różne mogą być pomysły na stylizacje, pomimo wspólnego backgroundu. Porównajcie ten ślub z pierwszym dziś w pomarańczach i purpurze. Jest ta sama podstawa – ogrodowe, leśne, rustykalne motywy. Ale jak bardzo detale oraz kolorystyka zmieniają charakter stylizacji. Ja osobiście jestem bardziej fanką, takiej kolorystyki, jak ta. Przydymione, brudne kolory, pozornie niedbale ułożone kompozycje kwiatowe. Dużo detali prosto z szopy, piwnicy i strychu. Zobaczcie, co mnie zachwyciło.

* * *

Mchowa poduszka na której znalazły się ciekawe winietki, wśród których odnajdziecie sylwetkę Charlie Chaplina 🙂

* * *

Niesamowita suknia PM. Cudowny kolor! W zależności od padającego światła, mam wrażenie patrząc na zdjęcia, że jest ona ecru albo w odcieniu bardzo jasnej, pastelowej, brudnej mięty.

* * *

Wazoniki na pojedyncze kwiaty, stare, srebrne patery. Im więcej takich bezwstydnie starych przedmiotów, tym lepiej dla stylizacji.

* * *

Eko dodatki. Pieńki drzew pocięte na plastry świetnie sprawdzą się jako podstawki pod wazony lub paterę z tortem.

* * *

Jak widać, nie tylko Para Młoda dopasowała kolorystykę swoich kreacji do otoczenia.

* * *

Świece w każdej ilości i zawsze doskonale sprawdzą się na przyjęciu weselnym!

* * *

Ogrodowe kwiaty to kwintesencja boho!

* * *

Idealnie dobrane kolory. Szarość garnituru Pana Młodego, kremowe rośliny i olśniewająca suknia PM.

* * *

Takie sposobu zaprezentowania i podania obrączek nie widziałam jeszcze. Zamiast kwiatów, użyto mchu, a biżuterię umieszczono na kawałku kryształu!

* * *

Kolor sukienki druhny – brudna lawenda, doskonale komponował się z zielenią otoczenia.

* * *

Zaproszenia ślubne, wcale nie muszą być na serio 😉 V&V

* * *

Wspomniane już wyżej plastry z pni posłużyły, jako podstawki do oznaczeń stołów.

zdjęcia: GWS

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

4/9 Sielanka i sianko

by poniedziałek, 7 maja, 2012



I jeszcze jeden rustykalny, sielankowy ślub! Powiedzcie mi dlaczego u nas jest tak niewiele takich realizacji? Czy to z braku miejsc, czy też może odwagi Nowożeńców, aby zmierzyć się z pokutującą w Polsce przaśnością? Uwielbiam przełamujące stereotypy śluby, które są dowodem na to, że można połączyć elegancję i styl eko. Czy nie zachwyca Was ten ślub? Drewniana, surowa, można nawet by rzec biedna stodoła w której wnętrzu wyczarowano przytulne i intymne miejsce przyjęcia weselnego. Nie znajdziecie tu kryształów i drogich storczyków. Ale są za to ogrodowe kwiaty, gliniane doniczki, metalowe puszki i unoszący się w powietrzu zapach ziół. Zwracam uwagę na dekorację jednej ze ścian stodoły – została ozdobiona talerzami 🙂 Pamiętacie, jak w latach 80. w Polsce talerze wieszano na ścianach w kuchniach? 🙂 A stoisko z lemoniadą i długie deski po środku podłużnych stołów to mistrzostwo!

zdjęcia: KT MERRY

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0