Nie wiem, jak u Was, ale u mnie pada już na całego 😉 A telewizor zapowiadał, że będzie słonecznie i bezchmurnie. Cóż, takie są te prognozy pogody 😉 Dla tych wszystkich, którzy wierzą w to, że kiedyś będzie u nas słonecznie 365 dni w roku, niczym w Kalifornii, mam piękny, nadmorski (a jakże!) ślub z zapomnianymi nieco w Polsce goździkami. Mam nadzieję, że renesans tych kwiatów, który rozpoczął się w zeszłym sezonie będzie trwać nieprzerwanie i długo. Co pięknego można z nich stworzyć? Zobaczcie! Pełne, mięsiste i bardzo wytrzymałe kwiaty doskonale sprawdzą się w kompozycjach, które muszą przetrwać w nasłonecznionych miejscach. Do tego świeże, zielone storczyki (również bardzo wytrzymałe rośliny) i piękne kompozycje florystyczne gotowe. Zwracam uwagę na połączenie soczystych kolorów kwiatów i czerń pozostałych elementów – sukienki druhen, detale na stołach oraz esy-floresy na torcie 🙂
1/12 Stylowa Brytania
Brytyjczycy mają to we krwi! Uwielbiam ich śluby, bo są zawsze obłędnie eleganckie! Oczywiście tradycyjnie zachwyca mnie i powala miejsce zaślubin i przyjęcia. I skręca mnie z zazdrości, dlaczego w Polsce jest tak niewiele takich obiektów. Idealnie dobrana stylizacja – elegancja, wytworna. Żadnych niedociągnięć i szaleństw. I chociaż jestem miłośniczką dużo bardziej luźnych i mniej zobowiązujących stylizacji, to nie mogę nie przyznać, że taka perfekcja jest zniewalająca! Piękna suknia PM, idealna, angielska jaskółka Pana Młodego. Delikatne kwiaty i pastelowe kolory. Reportaż jest bardzo długi i szczegółowo ukazuje dzień ślubu. Od przygotowań, przez ceremonię zaślubin, przez krótki plener na terenie okalającym zamek oraz przyjęcie. Oglądając tak szczegółowe realizacje, jeszcze bardziej doceniam całodniową pracę fotografa, objuczonego nie rzadko więcej, niż jednym aparatem, obiektywami i innymi niezbędnymi akcesoriami.