Amerykanie uwielbiają stylizacje a la lata 50. XX wieku. W Polsce oraz naszej części Europy nie były to zbyt kolorowe czasy, dlatego nie mamy swoich inspiracji z tamtego okresu, ale możemy czerpać pełnymi garściami z uroczych i słodkich filmów amerykańskich. Stylizacje vintage charakteryzują się niesamowitym urokiem i słodyczą dodatków i kolorów. Koronki, muśnięte czasem, pożółkłe kartki papieru, delikatne wzornictwo. W połączeniu ze współczesnymi elementami stylizacja z lat 50. wygląda elegancko i nonszalancko.
Słońce wokół nas
I jeszcze jedna dziś propozycja na jesienny ślub. Provancelle to były kolory ziemi, przydymione pastele i spokojne odcienie zieleni. Ale jeśli, poszukujecie bardziej energetycznej stylizacji – postawcie na żółty i jego odcienie! Wszak to ostatnie dni, kiedy promienie Słońca będą nas jeszcze rozpieszczać. Żółty fantastycznie łączy się z zielonym (zarówno intensywnym, soczystym, jak i ciemnym), cudnie wygląda na tle tradycyjnej, ślubnej bieli i czerni. Jesienią nie brakuje żółtych kwiatów – słoneczniki, chryzantemy, róże, kalie, tulipany. Do tego maleńkie, zielone chryzantemy. Proponuję wykorzystać żółte owoce – cytryny i małe, ozdobne dynie. Można stworzyć naprawdę ciekawe i piękne dekoracje!