Z ogromnym zaciekawieniem obserwuję, jak ewoluują gusty Panien Młodych w Polsce. Kiedy zaczynałam pracować w ślubach, czyli prawie 10 lat temu, modne były tylko trzy kolory – bordowy, złoty i ecru, oraz dwa motywy zdobienia – serduszka i obrączki 🙂 Ta moda była wszechobecna. W modzie, obiektach weselnych (wiele z nich zresztą do dziś jest w wyżej wymienionych kolorach z którymi nie da się praktycznie nic zrobić), a także poligrafii. Dziś, nasze Panny Młode są dużo bardziej świadome trendów panujących na świecie i z chęcią sięgają po nowoczesne wzornictwo. Od dwóch sezonów, coraz popularniejsze w Polsce są zaproszenia drukowane, o indywidualnie zaprojektowanej grafice. Wierzę, że pokazując takie zaproszenia, jak te ze studio MILK MAID PRESS wpływamy na Wasze gusty i postrzeganie designu. Ja przepadam za takimi zaproszeniami. Eleganckimi, stylowymi i po prostu pięknymi. Ale grafika to nie wszystko. Liczy się jeszcze jakość druku oraz papier na którym są wykonane. Wbrew pozorom są to czynniki, które znacząco wpływają na cenę zaproszenia. Zamawiając zaproszenia dowiedzcie się czy firma oferuje również pozostałe elementy galanterii papierniczej – winietki, karty menu, podziękowania dla gości czy plany stołów. Zwróćcie na to uwagę wybierając swoją ślubną poligrafię.
zdjęcia: MILK MAID PRESS