Padłam jak zobaczyłam ten ślub! I to nie chodzi już nawet o obłędną stylizację, detale i kolory, czy miejsce. Ale o atmosferę, intymność, radość i szczęście. No i te dwa psy (ze specjalną dedykacja dla najbardziej uroczej właścicielki pewnego boksera 😉). Fenomenalny i absolutnie wyjątkowy ślub! Kwitnący sad – wymarzone miejsce na wiosenny ślub! Alejki kwitnących drzew owocowych stworzyły magiczny i romantyczny nastrój. Od razu przypomina mi się nasza wiosenna sesja do magazynu Bridelle STYLE (zobacz TU). Ale ślub w takim miejscu to nawet dla mnie jest coś niezwykłego! Oszałamiająca Panna Młoda w boskiej sukni (do kupienia TU), wianku z polnych kwiatów i bukiecie ze słonecznikami wyglądała po prostu nieziemsko! Nie można oderwać od niej wzroku! Uwagę zwraca również stylizacja Pana Młodego – stylowa, na luzie, w kolorze błękitnym. Cudna Para! I ich dwa psy! Kocham śluby i od razu lubię Pary, które na swoich ślubach mają przy sobie swoich czworonożnych Przyjaciół. Niesamowita jest aranżacja miejsca zaślubin – kolorowe koce na ziemi, na nich tace z przekąskami i winem. Pod drzewami rozstawiono również ławeczki dla nobliwych gości. Jakaż atmosfera! Jaki klimat! I ten moment, kiedy po złożonej przysiędze Para Młoda wypuszcza motyle! Ja jestem całkowicie i absolutnie zauroczona! Co sądzicie o takich realizacjach? Czy jest szansa, że za 5 lat takie śluby będą odbywać się w Polsce?
1/5 Boho Chic
Myślałam, że temat boho ślubów wyczerpałam chwilowo, ale okazuje się, że nie! Dziś mam bowiem dla Was cudowny ślub w stylu, a jakże boho, ale w miejskiej scenerii. Chciałam Wam pokazać ten ślub nie tylko dlatego, że urzekająca jest stylizacja i kolory, ale również dlatego, abyście zobaczyli, jak uniwersalne i ponadczasowe jest boho. Bo styl, który sprawdzi się doskonale w starej stodole oraz industrialnej przestrzeni musi być niezwykły! A wszystko zaczyna się od Panny Młodej w cudnej sukni (od BHLDN – firmy słynącej z boho romantycznych projektów), wianka z welonem, który został w ciekawy sposób upięty pod kwiatami oraz boskich butów! Przepiękna Panna Młoda! Wizerunek uzupełnił asymetryczny bukiet. Zwracam uwagę na suknie druhen. Rzadko zdarza się, aby druhny miały suknie w różnych kolorach, deseniach i krojach. Jednakże te tu są tak genialnie dobrane w palecie barw, że nie można od dziewczyn oderwać oczu. Podobnie jak od kaligrafowanej papeterii wykonanej na ekologicznym papierze. Dekoracje miejsca zaślubin – skromne, ale urocze. Zawsze powtarzam, że wystarczą tak naprawdę ponadczasowe detale – świece i kwiaty, aby taki zakątek stał się intymny. Czarna szkolna tablica z fantazyjnie wykaligrafowanymi imionami i datą to kolejny niedrogi, a efektowny detal. Cudnie, stylowo i z boho klasą 🙂
REKLAMA
zdjęcia: TAYLOR LORD
1/6 ENERGY!
Lato najbardziej kojarzy mi się z kolorami żółtym i pomarańczowym. Aż dziw bierze, że stosunkowo bardzo rzadko te dwa kolory pojawiają się na ślubach. Szczególnie razem. Dlatego z ogromną przyjemnością pokażę Wam poniższy ślub. Jest niezwykły pod wieloma względami. Poza fantastycznymi i energetycznymi kolorami, ujmująca jest stylizacja, niskobudżetowe, ale urocze dekoracje i przede wszystkim stylizacja Panny Młodej. Nie mogę wprost oderwać od niej wzroku! Olśniewająca suknia eksponująca imponujące tatuaże, czerwone usta i duże kolczyki. Uwielbiam takie Panny Młode! Zwróćcie uwagę na kolor garnituru Pana Młodego – przepiękny, głęboki odcień kobaltu doskonale komponował się z kolorem kwiatów i perfekcyjnie wyglądał w mocnym słonecznym świetle. Piękny stary samochód, którym Para Młoda pojechała do ślubu, świetnie wpisał się w konwencję ich retro, ale stylowego looku. Mam ogromną słabość do łączenia różnorodnych stylów. Lubicie takie niestandardowe połączenia? Dekoracje miejsca przyjęcia są bardzo skromne i proste. Ale cudne! Kolejny dowód na to, że nie trzeba wydawać fortuny, aby stworzyć niepowtarzalny charakter ślubu. Najważniejsze, abyście Wy byli zadowoleni i szczęśliwi! To jest Wasze dzień i Wasz ślub! Nigdy o tym nie zapominajcie.