Kończymy rok cudowną realizacją, która jest jednocześnie ostatnim ślubem nominowanym w plebiscycie THE BEST OF BRIDELLE 2015. To cudowny, boho ślub z nieprawdopodobnie dopracowaną stylizacją zjawiskowej Pary Młodej oraz aranżacjami, które powalają! Olga i James – nasi dzisiejsi bohaterowie zaplanowali swój ślub w najdrobniejszych szczegółach. Zadbali nie tylko o piękne kwiaty, papeterię, symboliczne podziękowania dla gości, ale również o odpowiednie… talerze! Tak! TALERZE! Zrozumiecie mój zachwyt, kiedy zobaczycie te talerze 😉 Piękna i posągowa Olga wybrała suknię duetu Juda – Pietkiewicz i wyglądała jak milion dolarów! Wianek z białych eustom oraz bukiet z białych frezji, cynii i dali i niebieskich ostróżek oraz wstążek dopełniły jej przepiękną stylizację. Wybór kolorów przewodnich – bieli i niebieskiego w wielu odcieniach nie był przypadkowy. Kolory nawiązywały do koloru pierścionka zaręczynowego Olgi z błękitnym tanzanitem oraz żydowskich korzeni Jamesa i kolorów flagi Izraela. Stylizacja Jamesa to jedna z najlepszych męskich stylizacji, które widziałam! Piękna muszka z mechanizmem zegarowym (!), idealnie skrojony garnitur i perfekcyjnie dobrany kolor butów. Wielkie brawa dla tej Pary za taką świadomość stylu! Druhny Olgi i drużbowie Jamesa mieli akcenty w kolorze głębokiej ultramaryny – dziewczyny sukienki, a panowie krawaty. Cały orszak ślubny wyglądał oszałamiająco! Ślub i wesele tej cudnej Pary odbyło się w kultowym miejscu – Stodole Wszystkich Świętych. Surowe, ascetyczne wnętrza stodoły udekorowano zdjęciami Nowożeńców, białymi kwiatami, słynnym obrusem z trawy na słodkim stole i piękną papeterią wykonaną na ekologicznym papierze. Jak wspomniałam wyżej, na gości czekały przepiękne podziękowania – panowie otrzymali kobaltowe jarmułki, a dla pań przygotowano cudowne bransoletki spełniających życzeń. Takiej dbałości o kompleksową aranżację nie widziałam nigdy! Olga i James powiedzieli sobie sakramentalne TAK podczas wzruszającej uroczystości zaślubin w plenerze. O tym dlaczego było wzruszająco, pięknie napisała MAGDALENA PIECHOTA, która fotografowała ten niezwykły ślub. Cudowne jest to, że Para Młoda połączyła wiele elementów swoich kultur, korzeni i tradycji. O tych elementach, które wywodzą się z judaizmu, napisałam wyżej. Akcentami polskimi był m.in.: słynny, podlaski sękacz, zamiast tradycyjnego tortu, domowe nalewki Taty Olgi i piękne, ogrodowe, polskie kwiaty. Miłość nie zna granic. Nie uznaje barier językowych, ani różnych wartości religijnych. Miłość zawsze łączy. Nigdy dzieli. Jestem przeszczęśliwa, że kończę ten sezon tak pięknym ślubem. Z wielką radością, zapraszam Was do obejrzenia wszystkich części z tej realizacji, bo fotografka stworzyła absolutnie niepowtarzalną i wyjątkową historię nie tylko Miłości, ale i Tradycji. Przepięknie, stylowo, koncepcyjnie. Portrety Pary Młodej z dnia ślubu są jednymi z najpiękniejszych, które widziałam w tym roku w polskiej branży ślubnej. To był wyjątkowy rok! Pamiętajcie, że widzimy się 27 grudnia o godzinie 20.00 na głosowaniu w plebiscycie!
* * *
Magdalena Piechota – Olga i James to para z moich marzeń Nietuzinkowi, kreatywni, pogodni i bardzo przyjacielscy. Obdarzyli mnie pełnym zaufaniem, a to daje fotografowi szerokie pole do działania. I jest bezcenne! Bardzo Wam za to dziękuję! Uroczystość odbyła się w plenerze, w cudownym obiekcie Stodole Wszystkich Świętych zwanej Oczyszczalnią i ze względu na korzenie Jamesa zawierała w sobie elementy kultury żydowskiej. Olga ubrana była w stylu boho, w delikatną suknię z atelier Juda-Pietkiewicz i wianek ze świeżych kwiatów. U Jamesa perfekcyjnego wyglądu w garniturze w szkocką kratę dopełniała mucha z mechanizmem ze starego zegarka! Uwielbiam takie smaczki! Złożoną przysięgę i wymianę oryginalnych obrączek zakończyło tłuczenie szkła, hebrajski okrzyk Mazel tov i gromkie brawa. Ślub Olgi i Jamesa był najbardziej wzruszającą uroczystością jaką fotografowałam. A łzy płynęły nie tylko mi, gdy obie Mamy oraz siostry przeczytały wybrane przez siebie fragmenty Małego księcia, tekstu Kahlila Gibrana i wierszy ze specjalną dedykacją dla Młodej Pary. Patrząc na nich mocno trzymających się za ręce z zaszklonymi oczami, przechodziły ciarki. Miłość czuć było w powietrzu! Dzięki prezentacjom i wystąpieniom przyjaciół Młodej Pary wszyscy goście mogli lepiej poznać historię ich miłości. Zamiast tortu był polski sękacz, a alkohole domowej roboty Taty Olgi cieszyły się ogromnym powodzeniem. Było szaleństwo na parkiecie przy muzyce Dj More i solowy występ Jamesa specjalnie dla Olgi! Dla Pary zaśpiewali i zagrali na gitarach również ich przyjaciele. To była niezapomniana uroczystość i zabawa. Prawdziwe celebrowanie święta miłości!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Olga i James
DATA ŚLUBU: 28 maja 2011
ŚLUB I WESELE: STODOŁA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
SUKNIA: Juda&Pietkiewicz
FOTOGRAFIA: MAGDALENA PIECHOTA
* * *