Po raz kolejny serdecznie Was zachęcam do wykonywania zaręczynowych sesji zdjęciowych. To cudowna pamiątka po beztroskim, szczęśliwym okresie Waszego życia. Co więcej, przy takiej sesji można sobie pozwolić i na odrobinę szaleństwa i na zrealizowania najróżniejszych pomysłów. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od Waszej kreatywności. A może któraś z Was już ma za sobą taką sesję? Podzielicie się z nami? Chętnie zaprezentujemy Wasze zdjęcia na naszych stronach. A zanim to nastąpi, pokażę Wam piękną, stylizowaną sesję z Południa Stanów.
Słodki Vintage
Jest coś takiego w tym ślubie, że nie można oderwać wzroku od prezentowanych fotografii. Niezwykły klimat, piękna atmosfera ciepła i miłości. Oglądam te zdjęcia i mimowolnie się uśmiecham. Przepiękna stylizacja wykorzystująca naturalne piękno pleneru. Cudowne dodatki podkreślające atmosferę. Świetnie dobrane kolory, uwydatniające biel sukni i urodę Panny Młodej – osoby delikatnej, kruchej i bardzo ładnej. I na koniec: genialny pomysł z wykorzystaniem drzwi i okien jako bardzo nietypowej ozdoby. Tego jeszcze nie widziałam. Wy pewnie też. Prześliczny ślub.
zdjęcia: DANI GRANI
W ciepłych barwach
Uwielbiam takie śluby! Pełne elegancji, dopracowane, bardzo konsekwentnie utrzymane w kolorystce i stylistyce. Prezentowany ślub jest w ciepłych, pachnących słońcem i dojrzałymi owocami kolorach. Czerwienie, rudości, brązy idealnie komponują się z tradycyjną stylizacją Panny Młodej. Zwracam po raz kolejny Waszą uwagę na kwiaty – to nie są róże, to nie są tajskie storczyki, to są ogrodowe dalie i cynie! W pięknych, czerwonych, pomarańczowych i mandarynkowych odcieniach. Przeurocze kwiatki znalazły się także na stołach weselnych. I nie są wcale w wytwornych, designerskich wazonach, ale najprostszych słoiczkach. Kocham takie mixy! Jest to wyważone, wspaniale dobrane i niezwykle miłe dla oka.