Uwielbiam takie śluby. Zaplanowane, konsekwentnie utrzymane w stylistyce i kolorystyce. Podziwiam ludzi, którzy potrafią dostosować swoje pomysły do określonej, zastanej sytuacji. Mam na myśli dobór kolorów i stylu przyjęcia do pory roku i wybranego na uroczystość miejsca. Nie jest sztuką urządzić różowe wesele, tylko czy taka stylizacja pasowałaby np.: w wiejskiej stodole, gdzie otaczają nas naturalne dodatki? Każdy odczułby pewien dysonans. Dlatego, tak ważne jest dopasowanie wszystkich elementów układanki, jaką niewątpliwie jest ślub. Prezentowanej Parze udało się to perfekcyjnie. Zieleń została kolorem przewodnim, uzupełniona naturalnymi odcieniami brązu i bieli. Cudowne wykorzystanie przestrzeni – zmurszały mur, drewniane stemple chodnikowe. Stonowane kolory, które niesamowicie rozświetliły całą stylizację. Mistrzostwo!
Kwiatowe aranżacje stołów
Centralna część stołu najczęściej udekorowana jest kwiatami lub świecami. W zależności od wielkości stołu, jego kształtu zależy, jak będzie on ozdobiony. Najpopularniejszą dekoracją jest kwiatowa kompozycja w centrum stołu. Jednak, czy będzie to mała kompozycja, czy też ogromna, imponująca dekoracja kwiatowa, zależy od Was. Niezastąpiona Martha Stewart i jej floryści, przygotowali przegląd różnego rodzaju dekoracji kwiatowych. Mam kilku swoich faworytów, a Wy?
zdjęcia: MARTHA STEWART WEDDINGS
Sunny…
Kto nie chce się denerwować od poniedziałkowego poranka, nie powinien oglądać tego wpisu 😉 Plaża z białym piaskiem, ocean na wyciągnięcie ręki, palmy leniwie kołyszące się nad głowami, hamak, stare łajby i przyjęcie pod gołym niebem – kto z Was nie chciałby się tam znaleźć? Ja jestem gotowa się spakować w 15 minut i lecieć na słoneczną Arubę. Tam właśnie odbył się ten zjawiskowy ślub. Piękna, mocna kolorystyka – biel, fiolet, amarant, lazur (cudne sukienki druhen). Szalenie mi się podoba jasny garnitur Pana Młodego. Ciepły kolor wielbłądziej sierści idealnie komponował się z kolorem piasku. Cudowne otoczenie, zazdroszczę bardzo takiego ślubu!