Yearly Archives 2011

5/8 So blue!

by czwartek, 1 grudnia, 2011



Dawno nie było morskiego ślubu, co? 😉 Nic na to nie poradzę, że kocham takie klimaty! Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Wiem, że jest 1 grudnia, ale przypominam, że kiedy u nas powinna być już śnieżna zima (właśnie, gdzie jest śnieg?!), to na drugiej półkuli (pozdrawiam rodzinę w Australii) jest już późna wiosna i surferzy szaleją w Brisbane! Co jak co, ale o pogodę w takim klimacie i miejscu nie trzeba się martwić! Czy zazdroszczę tej parze? Nie, wcale 😉 Nie mogę im zazdrościć, bo leżę trupem! Fantastyczny, piracko – marynistyczny ślub, który zachwyca światłem, kolorami i roześmianą Parą Młodą i gośćmi. Zobaczcie, ile jest tu elementów, które zadecydowały o zawadiackim i nonszalanckim charakterze tego ślubu – muszle, kotwice, koła ratunkowe, statki, liny i wstążki szalejące na wietrze. Coś pięknego! A zdjęcia z maskami rekinów? MISTRZOSTWO!

zdjęcia: MODERN PHOTOGRAPHY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/7 Love is in the Air

by poniedziałek, 28 listopada, 2011



Amerykanie uwielbiają sięgać po swoje narodowe symbole i kolory. Trzy kolory – granat, czerwień i biel tworzą fantastyczną mieszankę, która doskonale sprawdza się w różnych stylizacjach. A w stylizacji lotniczej, nie wyobrażałabym sobie nawet użycia innych kolorów. W końcu Pan Młody jest pilotem (te mundury!) i nawiązanie do jego profesji było pomysłem za 100 punktów! Motyw podróżowania, który znajduje się na pięknych detalach tylko wzmacnia przekaz i przesłanie Love is in the Air – stare walizki, zaproszenia i papeteria stylizowana na paszport i pocztówki z podróży. Nawet suknie druhen są w kolorach nawiązujących do barw narodowych! Zauważcie, że na stole znajdują się talerze, które mają nadrukowaną flagę amerykańską. Podziwiam patriotyzm Amerykanów, który nie jest cierpiętniczy, tak jak w Polsce, ale radosny, dumny i codzienny. PIĘKNE!

zdjęcia: GARY THOMAS
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

7/8 Aloha!

by środa, 23 listopada, 2011



Nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności 😉 Kolejny ślub nad brzegiem oceanu! Jestem stuknięta! Wiem! Ale wszystko na tym ślubie mnie powala! Otoczenie! Hawaje, zachód słońca, wiatr kołyszący liście palm. Stylizacja Pary Młodej – na luzie, krótka sukienka, rozpuszczone, muskane wiatrem włosy, Pan Młody bez marynarki. Dekoracje  – proste, wręcz surowe – deski surfingowe, naturalne tkaniny – juta, sznurki, kwiaty znane z ogrodów. Przyjęcie pod gołym niebem, a nad głowami rozciągnięte girlandy światełek. Druhny w niezobowiązujących, jednolitych kreacjach – jedynie spódniczki łączą ich stylizacje, bluzki i buty to już indywidualny wybór dziewczyn. Całość Aloha!

zdjęcia: JOHNNY RUSTER
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0