Zastanawiałam się ostatnio z moją przyjaciółką, która wraz z rodziną posiada kilkaset hektarów sadów w okolicach Grójca, czy warto urządzić wesele właśnie wśród owocujących jabłonek! WARTO!!! I będę namawiać ją do tego obiema rękami, a jeśli trzeba to i nogami 😉 A na zachętę cudny i uroczy ślub w cieniu jabłoni! Zobaczcie, jak niewiele potrzeba, aby zorganizować fantastyczne wesele. W Polsce pojawiło się już kilka firm organizujących śluby w plenerach (szukajcie firm reklamujących się hasłami imprezy i eventy plenerowe), które przywiozą we wskazane miejsce stoły, krzesła, namioty, parkiet do tańczenia, a nawet eleganckie toalety dla gości. Zachwycające detale – winietki – oczywiście wbite na wykałaczkach w jabłka, słoiczki z konfiturami dla gości, skrzynki po owocach i piękna papeteria, nie inaczej, jak z motywem jabłkowym. Proste, długie stoły zostały przysłonięte parasolkami (warto zadbać także o papierowe parasole dla gości). CUDNIE!
9/9 Śluby Pełne Inspiracji
Zaczynamy dziś nowy cykl ŚLUBY PEŁNE INSPIRACJI. Będziemy w nim pokazywać dopracowane, przemyślane i warte naśladowania rozwiązania. Znajdziecie tu wiele ślubów ZTS czyli zrób to sama, ale nie tylko. Znajdziecie tu także stylowe i eleganckie śluby przy których zaangażowane były wyspecjalizowane firmy. Śluby, które zostały przez nas wybrane do tego działu pokazują mnóstwo dodatków, które tworzą atmosferę tego wyjątkowego dnia! Zaczynamy bardzo romantycznym ślubem z piękną, pastelową kolorystyką i brudnymi kolorami. Zjawiskowa Panna Młoda (suknia Vera Wang White dla David’s Bridal), druhny w różnych sukniach, ale w jednej palecie kolorów, poza świadkową, której sukienka w musztardowym kolorze wyróżnia ją spośród druhen, panowie w garniturach o ciepłym, gołębim odcieniu. Szczególnie zwracam uwagę na dekoracje – ogrodowe róże o pięknej, herbacianej barwie, urocza papeteria z motywem kwiatowym, jasne nakrycia stołów i krzesła i złote ramki z numerami stołów. Całość świetlista, urokliwa i romantyczna. Piękny, inspirujący ślub.
zdjęcia: JESSICA LOREN ORGANIC PHOTOGRAPHY
5/8 Stylowy amarant
I drugi obiecany dziś ślub. Tym razem w niesamowicie stylowej oprawie, z dobranymi idealnie dodatkami i kolorami. Pietyzm i dokładność z jaką zaplanowano najdrobniejsze szczegóły powala. Czy taki ślub można zorganizować samodzielnie? Teoretycznie można, chociaż byłoby to bardzo trudne. Ale nikogo nie odwodzę od tego pomysłu 😉 Zobaczymy zatem, gdzie tym razem zawitała ekipa HILTON PITTMAN i co nas zachwyciło w tym ślubie. Przede wszystkim kolory! Intensywny amarant i pistacja w połączeniu z bielą sukni i szarością garnituru tworzą niesamowity efekt. Ale. No właśnie, musiało być jakieś ale. Tak intensywne kolory doskonale wyglądają w pełnym słońcu i jasnym otoczeniu. Polska niestety nie leży w najbardziej nasłonecznionej strefie klimatycznej i takich efektów świetlnych, jak na tych zdjęciach, raczej nie uda się osiągnąć. Cudowne dekoracje – papierowe kule w kolorze amarantowym i groszkowym, suknie druhen w kolorze fuksji, a do tego pistacjowe torebki. Egzotyczne storczyki oczywiście intensywnie różowe i fioletowe! Dla gości zostały przygotowane wachlarze, na których wydrukowano plany uroczystości. Całość zniewalająca! Zwracam uwagę na jeden sprytny zabieg dekoratorów – wysokie, barowe stoliki zostały sprytnie zamaskowane tkaniną i wstążkami tworząc uroczy cukierek!