1/9 Błękity moje ukochane!

by wtorek, 24 kwietnia, 2012



Wiadomo, że kocham błękity. I ocean. Zaczynamy nasz piękny wtorek, uroczym, plażowym ślubem z błękitnymi detalami. I małym szarym akcentem. A, jak zapewne pamiętacie w ostatnim tygodniu przekonywałam Was do tego koloru, jako barwy uzupełniającej dla głównego ślubnego koloru. I jak widać, błękit i szarość to również doskonałe połączenie. Zimne, ale bardzo eleganckie. Idealne sprawdza się w mocnym, naturalnym świetle, które z reguły jest nad plażami oceanu. Błękitne detale (błękitne dodatki będą dziś jeszcze na blogu) – buty, krawat i intensywny grant pawich piór, które pojawiły się w butonierce Pana Młodego oraz niebieskie wydruki planów mszy na białych, papierowych wachlarzach. Bardzo stonowane użycie koloru, ale idealnie widoczne na tle piasku i przestrzeni wokół. I zakochałam się w samochodziku 🙂 Zabytkowy Chrylser w przepięknej, dwukolorowej karoserii!

zdjęcia: KT MERRY

11/12 Najmodniejsze aranżacje stołowe

by poniedziałek, 23 kwietnia, 2012



Mieliśmy już dziś nowojorskie, kwiatowe propozycje na głowę,  a teraz coś na stoły. Floryści z NY szaleją! Nie ma jednego, obowiązującego w tym sezonie nurtu, chociaż nie da się nie zauważyć, że zdecydowanie panuje prostota i pewna nonszalancja. Nawet w aranżacjach z drogich i majestatycznych kwiatów, widać pewną dozę luzu. Zachwycająca różnorodność podejścia do ślubnej florystyki – przede wszystkim, brak propozycji idealnie ułożonych, wręcz od linijki dekoracji. To dla mnie ogromna zaleta, tych kompozycji. Ich szaleństwo, nieszablonowość i oryginalne detale. Podobają mi się szczególnie wykorzystane w kilku aranżacjach wypreparowane korzenie i gałęzie. Ciekawa kompozycja z kliszą negatywową z aparatu analogowego (czy dziś w dobie aparatów cyfrowych, ktoś jeszcze pamięta klisze?). Ale największe wrażenie zrobiły na mnie kompozycje pod szklanymi kloszami. Automatycznie mniejsze, bardziej zwarte w formie. Nieco geometryczne. Bardzo ciekawe!

zdjęcia: NY MAG