Wiktoriańskie motywy od razu kojarzą mi się z bogatą ornamentyką, pełnymi, pąsowymi różami i bardzo wytworną modą. A jak może wyglądać styl wiktoriański w nowoczesnym wydaniu? Spójrzcie na ten ślub. Przepiękne detale – kaligrafia na zaproszeniach i pozostałej papeterii, gigantyczne dekoracje florystyczne z przepięknych angielskich róż nawiązują do wiktoriańskiej stylistki. Ale najbardziej zachwycające jest wypisane ręcznie, a raczej wykaligrafowane menu! I to na czym! Na tafli lustra! Wyglądało to niesamowicie. Drugim elementem dekoracyjnym na który zwracam uwagę są świeczniki znajdujące się na stołach, ale nie bezpośrednio na blatach, tylko na podwyższeniu specjalnych konstrukcji. Dzięki temu zyskano nie tylko dodatkową powierzchnię, ale również zadbano o bezpieczeństwo gości, którzy nie mieli kontaktu z płomieniem świec. Srebrna i złota zastawa stołowa dopełniła victorian look. CUDO!
3/10 Wstążki – My Love!
Wiecie, że kocham tego typu dekoracje! Wstążki na krzesłach, a nawet całe kurtyny stanowiące tło dla słodkiego bufetu lub stołu Nowożeńców. Dekoracja banalnie prosta do wykonania i tania! Można wykorzystać wstążki atłasowe oraz pocięte paski kolorowych tkanin. Mogą to być nawet bawełniane prześcieradła! Nie tnijcie jednak tkaniny nożyczkami, tylko podrzyjcie ją na mniej więcej równiej szerokości. Będą wyglądać jeszcze bardziej boho! Skąd wziąć prześcieradła? Z second handów 🙂 Można spotkać pięknie drukowane w pastelowe, wyblakłe kolory! Idealne na letnie śluby. Poza wstążkami muszę zwrócić uwagę na cynowe wanienki i wiaderka, które posłużyły, jako plenerowe lodówki dla zimnych napojów. Kolejne proste i efektowne rozwiązanie! Uwielbiam takie detale, a Wy?