1/8 Ahoj!
Słońce dziś wreszcie pokazało się! A zatem będzie bardzo słoneczny i żółty post! I pomost! I piękne, marynistyczne dodatki. Jak słusznie zauważyła jedna z Czytelniczek są dwa typy stylizacji wodnych – pierwsza to właśnie marynistyczna związana raczej z żeglarstwem i jeziorami oraz druga bardziej kojarzona z muszlami, oceanami, piaskiem i palmami. Dzisiejszy ślub to stylizacja śródlądowa i bardzo żeglarska. Mam nadzieję, że zainspiruje miłośników polskich jezior do stworzenia swojego marynistycznego ślubu. Energetyczna kolorystyka – intensywny żółty i głęboki granat. Do tego kotwice, węzły, paski i latarnie morskie. Od razu mam skojarzenia ze stylem Lexington House i ulubionymi kolorami projektanta Tommy’ego Hilfigera. Proste, surowe, ale bardzo dopracowane detale zachwycają! Szalenie podobają mi się ułożone naprzemiennie kolorami serwety z obrączkami z grubego sznurka. Kuferki, ramki ze zdjęciami i maleńkie latarnie morskie – wszystkie detale z ogromną starannością przygotowano w kolorach przewodnich. A najbardziej podoba mi się suknia PM z wyciętym przodem sukni, tak aby było widać buty. A buty? 😉 BRAK SŁÓW! Pięknie!