Nic mnie tak nie zachwyca na ślubach, jak nietypowe rozwiązania i zaskakujące pomysły. Prawda jest taka, że każdy ślub niezależnie od szerokości geograficznej ma zawsze stałe punkty i elementy, które nieważne czy ślub odbywa się w USA, Polsce czy Australii muszą być spełnione. Codziennie oglądam kilka ślubów. W skali roku będzie ich powyżej 1000. Od kiedy pracuję w branży ślubnej sądzę, że widziałam ok. 10 000 uroczystości z całego świata. I wierzcie lub nie, ale zawsze, na każdym ślubie znajduję coś ciekawego. Nie zawsze jest to coś nowego i oryginalnego, ale zawsze jest to pokazane w nowym ujęciu. Co mnie zachwyciło w dzisiejszym ślubie? Drzwi 🙂 Dziwnie brzmi, że na ślubie mogą zachwycić drzwi. A jednak. Ich symbolika i wymowność wzruszają mnie, a jednocześnie zmuszają do refleksji, jak istotnym w życiu człowieka jest moment podjęcia decyzji, że z tą drugą osobę chcę spędzić życie. Nikt chyba nie bierze ślubu z założeniem, że to tylko na chwilę, na jakiś czas. Dlatego taki element mnie po prostu wzrusza. Poza tym, że zachwyca mnie cała stylizacja, czyli pomieszanie stylu vintage, rustykalnego i boho. Rożki na płatki z kolorowego papieru, książki na stołach i słoiczki. A kredensik z domową galaretką, która była prezentem dla gości rozczulił mnie do reszty 🙂 Uwielbiam!
DZIĘKUJĘ!!!
Kolejna sesja do BRIDELLE ONLINE WEDDING MAGAZINE była niesamowicie zmysłowa 🙂 A to dlatego, że na ślubie (i po) ważna jest nie tylko suknia, ale również le petit dessous 😉 Dlatego dziś było bardzo sexy! Oto, co zrobiła niezawodna, niesamowicie kreatywna i jak zawsze cudna ekipa! Zapraszam Was na zajawkę sesji przepięknej bielizny marki Twin Lingerie. I ogromnie dziękuję Pani Jolancie Lechowicz z ATELIER TWIN LINGERIE za pomoc w przygotowaniu sesji. Dziękuję również kochanemu przez całą żeńską część ekipy Robertowi, za zdjęcia przez które spać nie będę mogła w nocy! Dziękuję Ani za to, że spełnia moje marzenia i z jej pracowni florystyczno-dekoratorskiej wychodzą istne cuda! 🙂 Dziękuję Megi za czytanie w moich myślach i niesamowity talent! Dziękuję Justynie za jej delikatność i profesjonalizm. Dziękuję również ogromnie pracowni krawieckiej ZAREMBA za spontaniczną pomoc w zorganizowaniu męskiej części garderoby! Dzięki Wam na tej sesji będzie coś, czego jeszcze nie było w polskich sesjach stylizacyjnych 🙂 Dziękuję KSIS za buty, ZUZA WELONY za welony, MARART za boskie opaski i biżuterię, BY DZIUBEKA za równie piękną i designerską biżuterię, VICTORIA COBURG za misternie wykonaną parasolkę i ŚLUBNEMU BAZAAROWI za uroczy szal! Bez Was nie byłoby takiego efektu, który zobaczycie poniżej 🙂 Całość już w październiku w pierwszym, polskim, online magazynie ślubnym!
* * *
fotografia ROBERT PRZEPIÓRKA / www.sesjaslubna.com.pl
make-up&hair MEGI SOBIESKA / megi.sob@gmail.com
modelka JUSTYNA
stylizacja BRIDELLE i MEGI SOBIESKA
florystyka ANNA MATUSZEWSKA FABRICA DE PASJONE / www.fabryka-pasji.pl
bielizna TWIN LINGERIE / www.creacionestwin.pl
marynarka, koszula, mucha ZAREMBA / www.zaremba-krawiec.pl
buty KSIS / www.ksis.pl
welon ZUZA-WELONY / www.zuza-welony.pl
opaski MARART / www.marart.pl
parasolka VICTORIA COBURG / www.victoriacoburg.pl
szal ŚLUBNY BAZAAR / www.slubnybazaar.pl
biżuteria BY DZIUBEKA / www.bydziubeka.pl i MARART / www.marart.pl
przygotowanie sesji BRIDELLE