Mam nadzieję, że rozgrzały Was kolory z pierwszego wpisu 😉 Jeśli tak, to nie będziecie mi mieć za złe, że pokażę zimową, białą stylizację stołów. W końcu pewna część naszych Czytelniczek z pewnością w przyszłym tygodniu powie TAK w Boże Narodzenie. Dla tych wszystkich, być może niezdecydowanych jeszcze na dekorację, zimowa stylizacja. Ale nie będzie ona ascetyczna i surowa! Pomimo głównego koloru – bieli, jest bardzo urocza i nastrojowa. A to wszystko dzięki fantastycznie zaplanowanemu i rozmieszczonemu światłu. O tym, jak ważne jest światło nie muszę przekonywać nikogo. Ale o tej porze roku jest wyjątkowo istotne. Najprostsze i najefektowniejsze jest użycie świec, które zawsze i wszędzie sprawdzą się i stworzą niezapomnianą atmosferę. Pomimo zimowego charakteru stylizacji, całość jest bardzo ciepła. Uzyskano ten efekt za sprawą wspomnianego światła oraz intensywnej zieleni roślin. Użyto pięknych, białych kwiatów, które kontrastowały ze świeżą zielenią. Mimo, że jestem miłośniczką pasteli, to przyznaję tej stylizacji 10/10 punktów!