1/6 Pastelowa łąka
Łąki zazieleniły się niesamowicie. Nie ma co się dziwić, skoro pada i pada 😉 Lubicie wiosenne łąki? Ja uwielbiam! I obowiązkowo ogrodowe kwiaty! Majowe i czerwcowe śluby są tak urocze, że zawsze z ogromną przyjemnością pokazuję je Wam. Dziś mam taki właśnie ślub. Lekki, pastelowy i bezpretensjonalny. I pełen poczucia humoru, śmiechów i radości. Nawet najpiękniejsza stylizacja i aranżacje zrobią niewielkie wrażenie, jeśli nie widać spontanicznej i szczerej radości Nowożeńców oraz ich gości. Angielska Panna Młoda, jak zwykle zachwyciła mnie fantastycznym stylem – koronkowa suknia, przepiękna fryzura i wielogatunkowy bukiet w pastelowych kolorach. Zwróćcie uwagę na kreacje druhen – każda jest inna. Mają różne fasony oraz różne kolory, ale utrzymane w tej samej palecie barw. Osobiście jestem wielką zwolenniczką takich stylizacji, przede wszystkim dlatego, że dziewczyny nie wyglądają, jak wycięte z tej samej sztancy. Przecież na niewielu kobietach ten sam fason sukni wygląda dobrze. O kolorach nie wspominam, bo to co dobre dla blondynki, niekoniecznie będzie korzystne dla brunetki. Druhny naszej Panny Młodej miały różne suknie dopasowane do ich sylwetek i wzrostu i trzeba przyznać, że wyglądały wyjątkowo promieniście! Pastelowe detale na tym ślubie zachwycają – ogrodowe kwiaty (wśród nich cudne groszki pachnące), papierowe lampiony, ramki z rodzinnymi zdjęciami. Nie zabrakło słoiczków z kwiatami oraz fantastycznej dekoracji pustej, ceglanej ściany! Zobaczcie, jak można zaaranżować taką przestrzeń na przedostatnim zdjęciu! Pomysł za 100 punktów! Zwracam również uwagę na eleganckie nakrycia głów! O kapeluszach jeszcze dziś będzie na naszym blogu!