1/6 Stara pocztówka

by środa, 18 września, 2013



Zdradzę Wam, że mam ogromną słabość do starych pocztówek. Takich z pastelowymi, słodkimi kolorami! Najbardziej lubię te ze starymi gatunkami róż oraz innych kwiatów oraz te z zakochanymi! Kupuję je namiętnie na aukcjach i na targach staroci. Często są one używane, tzn.: są na nich wyznania miłosne. Wiem, że nie można czytać cudzych listów, ale… Mam nadzieję, że adresaci i nadawcy wybaczą mi to, bo te wyznania są piękne i powinniśmy pamiętać, jaką wartość ma słowo pisane. Ta ślubna stylizacja skojarzyła mi się z takimi pocztówkami. Te kolory, róże, kryształy! Istne cudo! Dla mnie tym bardziej cudne, że łączy style, czyli coś na punkcie czego mam prawdziwego fioła! Drewniana konstrukcja a na niej kryształowe żyrandole, czy może być coś bardziej ekstremalnie różnego? A efekt? Wg mnie zachwycający! Jeszcze pięć lat temu byłoby to nie do pomyślenia, aby łączyć różne stylistyki. Dziś jest to trend, który rozwija się coraz bardziej. Zachwycający słodki stolik z trzema różnymi tortami. Pozornie różnymi, bo łączy je jeden styl, ale każdy jest inny. Całość jednak tworzy spójną, fantastyczną całość. Szczególnie w połączeniu z kryształami, które jak mało co kojarzą mi się z XIX i początkiem XX wieku. W tej całej pocztówkowej scenerii Para Młoda, a zwłaszcza Panna Młoda, prezentują się znakomicie! Koronki, pastele, perły! Jak widać klasyka stylizacji jest nieśmiertelna! I sądzę, że będzie modna również za 100 lat!

zdjęcia: BUMBY PHOTOGRAPHY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

7/7 ATELIER Pronovias III

by wtorek, 17 września, 2013



Samobójcza śmierć głównego projektanta domu mody PRONOVIAS – Manuela Moty była dla wielu osób szokiem. Genialny projektant pracował w hiszpańskiej firmie 23 lata i stworzył w tym czasie niesamowite, niezapomniane i kultowe wręcz projekty sukien ślubnych. Po jego śmierci cały świat mody zastanawiał się, kto zajmie jego miejsce. PRONOVIAS nie zdecydowała się na zatrudnienie głównego projektanta, ale stworzyli za to markę ATELIER PRONOVIAS. Śmierć Moty to ogromna strata dla całego przemysłu modowego, ale projekty z linii Atelier nie ustępują niczym autorskim kolekcjom sygnowanym nazwiskiem Manuela. Kolekcja Atelier jest genialna. I nie ma w tym krzty przesady. PRONOVIAS po raz kolejny udowadnia, że jest gigantem nie do pokonania. I chociaż natykam się ostatnio dość często na przepiękne kreacje innych projektantów (szczególnie izraelskich i australijskich) to jednak podium wzornictwa należy do Hiszpanów. Przepiękne, misterne, dopracowane, kobiece. Seksowne i zmysłowe. Perfekcyjnie linie z których słynie ta marka. Oszałamiające koronki. W prostych fasonach zastosowano niewiarygodne wręcz tkaniny nadając całości imponującą formę. To jest coś, co potrafią tylko najlepsi. Proste formy, aby były wyjątkowe muszą być perfekcyjne! Z 30 pokazanych wzorów, gdybym musiała wybrać 5 byłyby to: yadarola, yaela, yedira, yesuru, yaritza. Zobaczcie koniecznie CZĘŚĆ 1 i CZĘŚĆ 2.

* * *

yeray

* * *

yerma

* * *

yermeis

* * *

yesalem

* * *

yesel

* * *

yessen

* * *

yesuru

* * *

yirsa

* * *

yolima

* * *

yorlet

zdjęcia: materiały prasowe
wpis sponsorowany