1/6 Słoiki, trampki i maki

by piątek, 11 stycznia, 2013



Witam Was w piątkowe popołudnie! Zaczynamy słonecznym, kolorowym i radosnym ślubem z amerykańskiego rancza! Przepiękny, pachnący owocami, kwiatami i nagrzaną słońcem ziemią! Jestem beznadziejnie i dożywotnio zakochana w takich stylizacjach. Drewniane beczki po winie i skrzynki na owoce, cynkowe wiadra, wiaderka i konewki. Mnóstwo ogrodowych kwiatów od zapachu których szaleją owady 😉 I oczywiście obowiązkowo słoiki przewiązane koronkami i kawałkami płótna. Dekoracje najprostsze z możliwych. A ich urok jest nie do przecenienia! Zauważcie, jak genialnie wykorzystano przedmioty codziennego użytku – na starej wadze postawiono koszyczek ze sztućcami, wytłoczki po sezonowych owocach posłużyły za stojaki na lizaki, a na starym wozie zaaranżowano przepiękną scenografię z roślinami w donicach, które zamaskowano jutowymi workami! Brak mi słów, aby wyrazić swój zachwyt! A do tego kolory! Soczysta czerwień, intensywny lazur. Barwy bardzo frywolne, które wymagają bardzo lekkiej oprawy! O zaadaptowanej stodole nie wspominam, bo istnieje ryzyko, że popłakałabym się z zazdrości 😉 Zwracam uwagę na stylizację druhen – zamiast tradycyjnych sukienek mają bluzeczki i spódniczki w odcieniu słodkiej mięty. A Pan Młody w trampkach 🙂 CUDO!

zdjęcia: STUDIO CASTILERRO
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

8/8 {HOT SEXY BEST} B&W Photography

by czwartek, 10 stycznia, 2013



To jest jedna z najlepszych sesji plenerowych, które widziałam w ciągu kilku lat prowadzenia bloga. I to nie tylko wśród polskich, ale również zagranicznych sesji stylizowanych. Wykonana przez Anię i Marcina Łabędzkich z B&W PHOTOGRAPHY tchnie magią, mistycyzmem i niesamowitym, praktycznie nie do osiągnięcia klimatem. A jednak… Ogromna w tym zasługa modeli – uroczej Pary – Saszy i Maćka, którzy nie wcielili się w role wyznaczone im przez fotografów. Oni po prostu byli Parą, niczym z barwnego i dekadenckiego dwudziestolecia. Jestem pod ogromnym wrażeniem ich wspólnej pracy. Atmosfery, kadrów, stylizacji i reżyserii. Ta realizacja to prawdziwy majstersztyk. Jak u malarza na palecie farb, fotografowie zachowali niesamowitą spójność barw. Kolory niczym u impresjonistów przenikają światło i siebie nawzajem. Pozornie statyczne zdjęcia, dzięki niesamowitym fakturom roślin, trzepoczących na wietrze cienkich gałązek brzozy czy traw muskanych wiatrem są nieprawdopodobnie dynamiczne! Zwróćcie uwagę, gdzie Sasza i Maciek leżą wśród traw i wrzosów. To jest coś absolutnie MAGICZNEGO! Oczywiście mój zachwyt wzbudza scenografia – dopracowana, przemyślana i… ogromna! Zegar i kanapa wzbudziły moją zazdrość 😉 Zachwycające! A Nowożeńcy? Mogliby spokojnie w swoich stylizacjach pozować do działu Vintage Wedding dla Vogue! Suknia (Cymbeline), fryzura i ponadczasowa uroda Saszy przykuwają wzrok na każdym zdjęciu! Wielkie brawa! Czapki z głów! Aniu i Marcinie – jesteście najlepsi!

zdjęcia: B&W Photography
Tagi: No tags Kategoria: {HOT SEXY BEST} 0