Wiosna ma jednak niezaprzeczalnie swój urok. To zdecydowanie moja ulubiona pora roku na śluby. Pokażę Wam dziś niesamowicie stylowy i eteryczny ślub, który urzekł mnie prostotą form, wyrafinowaniem stylizacji i najpiękniejszymi, wiosennymi kwiatami i ich kolorami. Dawno nie widziałam konwalii na ślubie, a tu Panna Młoda ma prześliczny, maleńki bukiecik z tych cudnych, leśnych kwiatów. Prosty bukiet z konwalii doskonale uzupełnił boską stylizacją Panny Młodej – suknię z pięknym dekoltem i jeszcze piękniejszym haftem na plecach, koronkowy welon, klasyczne szpilki od Kate Spade i perłową biżuterię. Styl na najwyższym poziomie! Uwielbiam takie wyrafinowane stylizacje. Zwróćcie uwagę na dwa, czerwone detale – usta i paznokcie u stóp 🙂 Perfekcja w każdym calu! W stylizacji przyjęcia pojawiły się inne wiosenne kwiaty – peonie, lilaki (bzy), driakiew, jaskry, hiacynty, klematisy i szafirki. Przepiękne, wiosenne kwiaty, których delikatność podkreśliła romantyczny charakter ślubu. Bardzo podobają mi się śliczne, dizajnerskie mini dania! Pamiętajcie, że jedzenie może być również ozdobą! I jeszcze jeden detal, który muszę podkreślić – na stołach pomiędzy wazami z kwiatami ułożono cytryny, których soczysty i żywy kolor kontrastował z pastelowymi kwiatami. Ten zabieg nadał całej stylizacji pazur i rozbił monotonne plamy kolorów kwiatów. Bardzo ciekawy trik, wart zapamiętania!