Po fazie na śluby boho, dziś mam małą odmianę 😉 Ślub w słodkim odcieniu mojego ukochanego różu z dodatkiem skrzących się cekinów i złota. Bardzo elegancka i wyrafinowana stylizacja, ale niepozbawiona słodkie i dziewczęcego uroku. Zapomniałam już, że uwielbiam takie śluby! I uwielbiam róż 🙂 I uwielbiam Panny Młode o azjatyckim pochodzeniu. Ci z Was, którzy czytają nas od niedawna, nie wiedzą, że mam swoją prywatną teorię na temat gustu Azjatek. Uważam, że mają one niesamowite wyczucie stylu i fantastyczny balans w wyborze dodatków, kolorów i dekoracji. Nie inaczej jest na tym ślubie. Zjawiskowa Panna Młoda w pięknej sukni z pysznymi falbanami, delikatne, opalizujące sandałki i bukiet z jasnych kwiatów. Kwintesencja klasycznego looku Panny Młodej. Zwróćcie uwagę, że druhny Panny Młodej miały również jasne suknie. Przyszłe PM obawiają się jasnych kolorów kreacji swoich druhen, sądząc, że na ich tle nie będą się wyróżniać. To niepotrzebne obawy. I tak każdy wie, kto jest najważniejszą bohaterką tego dnia 😉 Można to również zaakcentować dodatkami, np.: bukietem albo wyborem innej długości sukien dla druhen. Para Młoda wraz ze swoimi orszakiem wyglądała niesamowicie stylowo! Nie sposób nie zauważyć na wielu zdjęciach butelek szampana Moet z pięknym, różowym wykończeniem butelki 😉 Myślę, że ten kolor różowy wcale nie był przypadkowy 😉 Obrusy na stołach, kwiaty, ramki z numerami stołów w kolorze pudrowego różu idealnie pasowały do całej stylizacji. A obrus na stole z tortem to absolutne cudo! Cekiny są nadal szalenie modne i tak naprawdę w Polsce dopiero rozpoczyna się na nie dopiero szał! Warto wykorzystać cekinowe tkaniny na słodkich stołach, jako bieżniki na stołach weselnych lub pokrowce na krzesła. Urocze, maleńkie butelki z kultowym szampanem czekały również na gości, jako podziękowania. Słodko!