Panna Młoda musi wyglądać w dniu ślubu nieskazitelnie! Biała suknia musi olśniewająca! Czysta, pachnąca i… niepognieciona! Wiele tkanin sprawia mnóstwo kłopotów – gniotą się, odkształcają i tworzą nieładne fałdy. Kiedy odbieracie suknię z salonu jest ona zazwyczaj idealnie odprasowana. Ale w domu ją przymierzacie, w trakcie przygotowań nierzadko zdarza się, że Panna Młoda musi przysiąść i wówczas robią się nieestetyczne zagięcia. Jak temu zaradzić? Co zrobić, aby suknia była nienaganna? Szczególnie, kiedy mamy ją już na sobie? My mamy na to rozwiązanie z którego korzystamy nader często podczas naszych sesji zdjęciowych. Używamy genialnego urządzenia – steamera, czyli żelazka na parę. Niezastąpiony różowy parowacz STEAMASTER po raz kolejny udowodnił swoje zalety podczas naszej sesji Garden of Love. Widziana poniżej kreacja była z niesamowicie delikatnego muślinu, który wymagał delikatnego potraktowania! Poza tą suknią mieliśmy jeszcze sukienkę z bardzo grubej, 100% bawełny, która bardzo łatwo odkształca się oraz suknie koronkową. Wszystkie trzy kreacje, dzięki parowaczowi wyglądały perfekcyjnie! Spódnicę sukni bawełnianej (to ta w kwiaty) prasowałam… na modelce! Oczywiście z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. STEAMASTER prasuje gorącą parą (ma wbudowany pojemnik na destylowaną wodę), która nie poparzy skóry, ale nie można kierować jej bezpośrednio na ciało. Można prasować rozłożyste, kloszowane spódnice. Pozostałe suknie uprasowane zostały na wieszakach, a parowacz, który nagrzewa się w kilkadziesiąt sekund zapewnia niezwykły komfort. Prasując suknię ślubną koniecznie zwróćcie uwagę z jakiej tkaniny została wykonana i jakie zalecenia dotyczące temperatury prasowania znajdują się na metce. Najlepsze efekty uzyskacie prasując powieszoną pionowo suknię. To ogromna wygoda prasować w pozycji stojącej, bo umożliwia to nie tylko dotarcie do każdego zagniecenia, ale również niweluje możliwość nowych zagnieceń, co nierzadko zdarza się podczas prasowania na desce. Do prasowania używajcie wyłącznie wody destylowanej! Użycie wody z kranu może spowodować osadzenie się kamienia, który może uszkodzić delikatną tkaninę. Wodę destylowaną kupisz w każdym markecie spożywczym (w dziale z wodami i napojami) lub na stacji benzynowej. Warto wpisać STEAMASTER na swoją listę prezentów ślubnych, bo to urządzenie sprawdza się idealnie także w domu – do prasowania zasłon, firan, obrusów i ubrań.