1/6 Nieoczywisty ślub

by wtorek, 27 września, 2016



Szarość, zieleń i poroża dzikich zwierząt. Tak właśnie można przedstawić uroczystość, którą Wam dzisiaj zaprezentujemy. Genialne połączenie bieli i czerni świetnie wybijało się na tle różnorodnych roślin. Nowoczesność niejedno ma imię, ale i świetnie koresponduje ze stylem boho. Czy można stworzyć nieoczywisty ślub? Oczywiście! Wystarczy tylko odejść od rutyny. Poszukać ciekawych rozwiązań, a przepis na oryginalny ślub sam się znajdzie. Przede wszystkim warto byście się zastanowili, co Wam w duszy gra. Gdzie jest klucz do sukcesu. Możliwe, że Wasze ciekawe podejście do świata samo podpowie, w którą stronę iść, by organizacja ślubu nie była dla Was męczarnią. Ta Para Młoda wręcz promienieje energią. Ogromny wpływ ma na to odpowiednie samopoczucie. Gdy jest pewność, że wszystko, co przygotowaliście zgadza się z Waszymi wyobrażeniami najważniejszego dnia w życiu, sukces macie murowany. Ta uroczystość odbyła się w duchu inności. Ślub w plenerze i totalnie awangardowe przyjęcie weselne. Choć można znaleźć tu wiele pozornie niepasujących do siebie elementów, całość wygląda obłędnie. Nowoczesne wnętrza w nieco industrialnym klimacie zostały świetnie udekorowane. Na stołach pojawiły się obrusy w biało-czarną kratę. Na nich kompozycje florystyczne jedynie w odcieniach zieleni. Dominowała w nich przepiękna agawa. Powtarzającym się motywem w aranżacji tego przyjęcia były metalowe geometryczne konstrukcje, które stanowiły zwisającą dekorację. Podobną konstrukcję zastosowano przy tworzeniu nietuzinkowego słodkiego stołu. Tu znalazła się taca apetycznych pączków i tortu w stylu naked cake zdobionego kwiatem agawy, geometrią i dwiema podobiznami mopsów. To nie jedyny motyw zwierzęcy, który wykorzystano przy tworzeniu tej aranżacji. Świetnie wkomponowały się również poroża. Te doskonale nawiązywały do ognistego charakteru Młodej Pary. Charakter świetnie został podkreślony poprzez stylizację Pana Młodego. Odszedł on od klasyki na rzecz czarnej koszuli z podwiniętymi rękawami, czarnych spodni i szelek. Do tego złota mucha, która świetnie wybijała się na tle monotonnej czerni. Panna Młoda podkreśliła swoja kreacją nie tylko piękne kobiece kształty, ale również swoje tatuaże. Odkryte ramiona i dekolt  pozwoliły na wyeksponowanie misternie tworzonych dzieł sztuki. Sama suknia jest szalenie elegancką i klasyczną propozycją z trenem. Ta prostota w zderzeniu z całym przyjęciem prezentowała się wręcz genialnie. Długi welon dodawał delikatności Pannie Młodej, a bukiet z agawy i mikołajków podkreślał ogromną potrzebę wyrażania swojej indywidualności. Taki ślub jest tylko dowodem na to, że ślub nie musi się wiązać z tradycyjnymi rozwiązaniami. Wszystko to kwestia pomysłu i chęci.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: LET’S FROLIC TOGHETER

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0