Wręczenie zaproszenia ślubnego to uroczysta chwila i dla pary młodej, i dla gościa. Co robić, żeby tego momentu nie zakłóciła nieprzyjemna niespodzianka? Innymi słowy – jak nie popełnić faux-pas przy zapraszaniu gości na wesele?
Nie spóźnij się
Nie mamy tu na myśli tylko punktualnego przybycia na spotkanie. Zadbaj, by samo zaproszenie trafiło do gości najpóźniej na 3 miesiące przed ceremonią, nawet jeżeli chodzi o twoją ciocię, która już sto razy omówiła z Tobą miejsce i datę ślubu. Przyjmuje się, że to absolutne minimum, które powinno się dać gościom na przygotowanie do uroczystości – zorganizowanie sobie dojazdu, może dnia wolnego, nowej kreacji albo znalezienie fryzjerki czy makijażystki.
Nie zapomnij osobiście i z odpowiednim wyprzedzeniem zaprosić zwłaszcza starszych gości. Te osoby są zazwyczaj bardzo przywiązane do tradycji i mogą poczuć się dotknięte, gdy zostawisz wizytę u nich na ostatni moment – nawet jeśli twoje intencje były zupełnie inne.
Nie popełnij błędu w pisowni imion i nazwisk
Zaproszenie ślubne z błędem ortograficznym? Taki koszmar wyrwałby ze snu niejedną parę młodą… a mimo to takie wpadki się zdarzają. Zanim zlecisz wydruk albo wypiszesz zaproszenie ręcznie, trzy razy upewnij się, że podajesz prawidłowe imiona i nazwiska. Czasem lepiej skonsultować się z kimś bliskim, na przykład mamą – może się okazać, że wujek Ziutek to nie Kazimierz, a Józef, a część dalszej rodziny to nie Króliccy, jak wy, a Kruliccy.
Pamiętaj też, że według Rady Języka Polskiego wszystkie polskie nazwiska się odmieniają, ale niektórzy mogą sobie życzyć, by ich nazwisko podawać zawsze w mianowniku. W razie wątpliwości lepiej będzie nawet zapytać wprost gościa o preferowaną formę, niż kruszyć kopie przy tak ważnej okazji.
Kwiatowe zaproszenia ślubne
Nie pozostawiaj miejsca na wątpliwości
Ozdobne czcionki (fonty) na zaproszeniach są piękne, ale bywają też… nieczytelne. Nie zmuszaj gości do zabawy w detektywów i wybierz taki rodzaj zapisu, który nie będzie jedną wielką zgadywanką co do miejsca albo godziny uroczystości.
Ślub o 11:00 czy jednak o 17:00? Nieodpowiednia czcionka może wprowadzić w błąd albo przynajmniej zagrać wam na nerwach, gdy na dzień przed weselem (albo, co gorsza, w jego dniu) rozdzwonią się wasze telefony, a każdy gość będzie wypytywał o to samo.
Zadbaj też, by zaproszenie dostarczało gościom wszystkich niezbędnych informacji. Oprócz nazwy lokalu, w którym odbędzie się przyjęcie, podaj jego adres – to samo dotyczy kościoła lub urzędu stanu cywilnego. Dzięki temu unikniesz przykrej niespodzianki, zwłaszcza jeśli mieszkasz w dużym mieście, w którym może istnieć kilka kościołów pod tym samym wezwaniem lub dwie restauracje o podobnej nazwie. Z takim problemem podzielił się z nami pracownik ze sklepu z zaproszeniami ślubnymi artMA – jedni z jego klientów po kilku miesiącach od wydruku zaproszeń musieli poprosić o dodatkowe wkładki z adresami kościoła i sali weselnej, by uniknąć zamieszania, gdyby goście trafili jednak do innej świątyni. Na ich szczęście projekt był odpowiednio wcześnie uzgodniony (jeszcze jesienią poprzedniego roku), dlatego udało się wkładki dostarczyć na czas.
Planujesz zapewnić gościom nocleg, transport albo inne udogodnienia? Koniecznie poinformuj ich o tym podczas zapraszania na ślub. Na tym etapie nie musisz znać szczegółów logistycznych. Wystarczy, że dasz znać o takich planach. Możesz uwzględnić tę informację na zaproszeniach ślubnych albo włożyć do koperty dodatkową wkładkę – to rozwiązanie sprawdzi się, gdy planujesz zaoferować nocleg tylko części gości (przybyłej z daleka albo z dziećmi).
Zaproszenia ślubne z dodatkowymi wkładkami
Nie dyktuj warunków
Wesele to twój dzień i odbywa się na twoich zasadach – to jasne, ale dawanie gościom do zrozumienia, że nie mają nic do powiedzenia, jest bardzo nieeleganckie. W ostatnich latach modne stały się wesela bez dzieci albo wesela w konkretnej palecie kolorów. To, jaki charakter będzie mieć twoja impreza, to wyłącznie twoja decyzja, ale musisz zakomunikować ją gościom w taktowny sposób. Jak to zrobić?
Jeśli zapraszasz parę bez dzieci, wystarczy, że zaproszenie ślubne skierujesz do niej, nie wymieniając imion jej potomstwa. Niestosowne będzie dodawanie formułek w stylu „prosimy nie zabierać dzieci”. Musisz też liczyć się z tym, że tacy goście mogą odmówić udziału w przyjęciu, jeśli nie znajdą opieki dla malucha albo nie będą chcieli się z nim rozstać.
Masz wizję uroczystości, podczas której wszyscy goście są ubrani na granatowo, a białe stroje pary młodych na tym tle lśnią jak gwiazdy? Impreza w konkretnym kolorze to pomysł, który wzbudza kontrowersje i dla wielu gości będzie raczej utrapieniem niż radością. Jeśli bardzo ci zależy na estetyce weselnego towarzystwa, wybierz kilka kolorów, wśród których każdy gość znajdzie coś dla siebie. Pamiętaj, by prośbę o kolorystyczne dopasowanie stroju ująć w odpowiednie słowa – „będzie nam bardzo miło, jeśli przygotujecie stroje w którymś z poniższych kolorów” to o wiele bardziej uprzejma opcja niż „proszę ubrać się tak jak poniżej”.
W ostatnich latach popularne stały się też rebusy i rymowane prośby o konkretne prezenty. To, że nowoczesne pary młode wolą gotówkę od trzech żelazek i krajalnicy, jest już tajemnicą poliszynela, nie ma więc potrzeby wspominać o tym w zaproszeniach ślubnych. Pamiętaj, że przyniesienie podarunku dla nowożeńców nie jest obowiązkiem gościa, a miłym gestem, dlatego proszenie wprost o pieniądze lub inne prezenty może zostać odebrane jako nietakt. Zawsze możecie rozpuścić pocztą pantoflową informację, że zbieracie np. na wkład własny do kredytu mieszkaniowego albo podróż poślubną – rodzice przyszłej młodej pary będą w tej sytuacji świetnymi posłańcami. A jeśli wśród weselników znajdzie się ktoś, dla kogo materialny prezent to rzecz święta, to żadne rymowanki nie przekonają go do zmiany zdania, podobnie jak prośby o butelki wina czy kupony na loterię zamiast kwiatów.