Jest coś takiego w tym ślubie, że nie można oderwać wzroku od prezentowanych fotografii. Niezwykły klimat, piękna atmosfera ciepła i miłości. Oglądam te zdjęcia i mimowolnie się uśmiecham. Przepiękna stylizacja wykorzystująca naturalne piękno pleneru. Cudowne dodatki podkreślające atmosferę. Świetnie dobrane kolory, uwydatniające biel sukni i urodę Panny Młodej – osoby delikatnej, kruchej i bardzo ładnej. I na koniec: genialny pomysł z wykorzystaniem drzwi i okien jako bardzo nietypowej ozdoby. Tego jeszcze nie widziałam. Wy pewnie też. Prześliczny ślub.