Moja miłość do stodół jest kompletnie bezgraniczna! Uwielbiam je i najbardziej podobają mi się wesela, które odbywają się w rustykalnych i swojskich wnętrzach. A swojskość stodoły wcale nie musi oznaczać przaśności, ani rustykalnej stylizacji. Wręcz przeciwnie! Jeśli lubicie zabawę stylami i macie w sobie nutkę szaleństwa i nieco odwagi, to ten ślub z pewnością spodoba Wam się! Przepiękna, bardzo glamour stylizacja Panny Młodej – suknia w kolorze nude cappuccino, oszałamiające buty z piórami i piękny, pastelowy bukiet. Ta stylizacja wyglądałaby równie pięknie na ulicach Nowego Jorku! I sprawdziła się doskonale w boho stylistyce. Piękna Panna Młoda i piękne druhny w… białych sukienkach! Ponieważ suknia najważniejszej osoby tego dnia nie była biała, to zastosowano ten kolor w przypadku kreacji druhen. Dla mnie efekt jest bombowy! Ślub w plenerze z bardzo ciekawymi dekoracjami – stare drzwi ozdobione łapaczami snów, lekka kurtyna w miejscu zaślubin i seledynowy dywan. Naprawdę kocham takie aranżacje 🙂 Koktajl na świeżym powietrzu i wesele w cudownej stodole! Zadbano o eleganckie bieżniki z cekinów ułożonych w zygzaki. Nadało to stylizacji stodoły wyrafinowania. Na stołach znalazły się pojedyncze kryształowe naczynia z pastelowymi kwiatami i świece. Na gości czekały naturalne specjały zamknięte w pięknie ozdobionych słoiczkach. Bez zadęcia, odmierzania linijką odległości pomiędzy talerzami 🙂 Musicie koniecznie zostać z nami, bo dziś pokażemy Wam jeszcze jedno wesele w stodole. 100% POLSKIE! Ja to uwielbiam, a Wy?
1/5 Romantycznie i różowo
Witajcie! Jak minęły Wam ostatnie dwa tygodnie? My nie tylko regenerowałyśmy siły, ale przede wszystkim intensywnie pracowałyśmy nad książką BRIDELLE STYLE. Zdradzę Wam, że będzie w niej 17 sesji stylizacyjnych, które już chciałabym Wam pokazać, ale jeszcze nie mogę. Poczekacie cierpliwie do października? 😉 Mam nadzieję, że tak! Nasz powrót rozpoczynamy przepięknym ślubem z różowymi akcentami. Bardzo romantyczny i bardzo ciekawy pod kątem proporcji ilości zdjęć z poszczególnych etapów dnia ślubu. Warto przyjrzeć się temu bliżej. Druga rzecz na którą chciałam zwrócić Waszą uwagę to stylizacja Panny Młodej. I od niej zacznę. Otóż piękna i zawadiacka Panna Młoda miała dwuczęściową kreację. To absolutny hit zza oceanu! Pokażę Wam dziś więcej takich propozycji w innym poście. Przyznam, że mnie podoba się to szalenie. Jest lekkie, nonszalanckie i bardzo seksowne! Daje ogromne pole do popisu, bo można połączyć ze sobą różnorodne stylistyki. Np.: lekką, tiulową, wielowarstwową spódnicę i koronkowe bolerko. Tak, jak zrobiła to Panna Młoda poniżej 🙂 Do tego wianek i asymetryczny bukiet i gotowe! Jestem totalnie zauroczona. Nie umknęło mojej uwadze to, że gorsecik sukni miał długie rękawy. Jestem fanką długich rękawów w sukniach ślubnych. Dzięki zastosowaniu dwóch elementów, cała stylizacja nabrała lekkości, a rozpuszczone włosy tylko wzmocniły ten efekt. Przyznaję 10 na 10 punktów 🙂 Druga rzecz, która zwróciła moją uwagę w tej realizacji to ilość zdjęć ze ślubu oraz wesela. Najczęściej największą część stanowią zdjęcia z wesela. Chociaż wg mnie jest to nie niewłaściwa proporcja zdjęć. Wiele Par w Polsce rezygnuje z wynajmu fotografa na przygotowania przedślubne. To wg mnie największy błąd. W trakcie przygotowań powstają najpiękniejsze zdjęcia. Uwierzcie mi! Wszystkie portrety, którymi zachwycamy się na blogu to w 99% zdjęcia wykonane w trakcie przygotowań, kiedy jesteście jeszcze zrelaksowani i oczekujecie na ślub i wesele. Naszym kursantom podczas warsztatów BRIDELLE CHALLENGE prezentujemy taki oto podział proporcji zdjęć z dnia ślubu i na podstawie naszych wieloletnich obserwacji ślubów z całego świata wynika, że tak właśnie rozkładają się idealne proporcje zdjęć ze ślubu:
PRZYGOTOWANIA – 30% zdjęć
ŚLUB – 25% zdjęć
WESELE – 25% zdjęć
DETALE – 20% zdjęć