Dziś mam dla Was dwa przepiękne, romantyczne śluby. Zaczynamy ślubem z elementami vintage i shabby chic, który zachwyca kolorami, detalami i stylizacją. Na początek kolorystyka – pudrowe róże, delikatne odcienie baby pink, ciepłe cappuccino i soczysty amarant. Zestaw kolorystyczny, który idealnie sprawdza się w spokojnych stylizacjach. Wyśmienite dodatki – winietki i numery stołów z guziczkami, klocki scrabble wykorzystane w aranżacjach, piękny tort ozdobiony żywymi kwiatami, zabawne, drewniane figurki na zwieńczeniu tortu, książki i świece. To wszystko co bardzo lubimy! Zobaczcie, jak niewielkim kosztem można stworzyć zjawiskowe dekoracje. Zwracam uwagę na kolor garniturów Pana Młodego i drużbów – ciepły kolor wielbłądziej wełny, idealnie pasuje do takiej kolorystyki. Ciemny garnitur – czarny lub granatowy byłby zbyt agresywny. Uroczo!
1/10 Angielskie różyczki
Angielskie róże (najpiękniejsze, wielowarstwowe, pastelowe), piękna Panna Młoda, fantastyczne miejsce przyjęcia weselnego. Iście angielska klasa i szyk. Wszystko jest stonowane, eleganckie, pozbawione jakiejkolwiek przesady. Umiar w stylizacji ślubnej to szalenie istotna rzecz, bo można łatwo przeszarżować i ilość elementów i dekoracji niepotrzebnie przytłoczy najważniejszy charakter tego dnia. Zwracam uwagę na urocze dekoracje stołów i krzeseł Nowożeńców. A zdjęcie wśród bajkowych liści nasturcji, po prostu zniewala 🙂
zdjęcia: CHENIN BOUTWELL
10/10 Ale stylowo!
Stylowo, jak to zwykle na azjatyckich ślubach. A jak wiecie, uwielbiam azjatyckie Panny Młode i ich stylizacje. Nie inaczej jest w tym przypadku. PM wprost olśniewa! Suknia (Vera Wang White), buty (Badgley Mischka), kwiaty (kremowe róże i delikatne, białe storczyki z różowymi środkami). Przepiękna, elegancka PM! Dopracowane detale – kolor kwiatów w miejscu zaślubin, kwiaty na stołach, ścieżki usypane z płatków bladoróżowych róż. Delikatne, ale bardzo stylowe dekoracje stołów – wysokie wazony ze świecami, kobierzec z kwiatów. I symboliczny tort! Nie tylko z Parą Młodą, ale także z dwoma czworonożnymi przyjaciółmi, których widzicie na pierwszym zdjęciu 😉 Kocham takie osobiste akcenty! Niedawno pokazywałam Wam ślub, gdzie psiak także został uhonorowany na torcie (zobacz TU), ale także nasza Paula, przygotowała dla gości niespodziankę w postaci tortu – smoka, który nawiązuje do zainteresowań jej narzeczonego (zobacz TU).