Czy tropicana może być surowa? Oczywiście. Wystarczy odrobina kamienia, by z nieodstępnych kaktusów prawdziwe zielone życie. To wspaniała alternatywa dla bogactwa egzotycznej roślinności, która dostarcza mnóstwa barw i energii. Jeśli jednak wolicie surowość kamienia, ten reportaż ślubny z pewnością dostarczy Wam mnóstwa inspiracji. Ślub w stylu tropikalnym nie musi być bogaty w barwy, jeśli w duszy macie uwielbienie dla spokojnych barw ziemi. Zieleń kaktusów i palm z pewnością ożywi zimne mury, a jednocześnie podkreśli elegancję ceremonii ślubu. Ta ceremonia odbyła się w industrialnych murach w otoczeniu czerwonej cegły. Centralne miejsce ceremonii wyznaczone zostało błękitnym wzorzystym dywanem i kaktusami w glinianych donicach. Gości zapraszała drewniana tablica z kaligrafią ślubną ozdobiona delikatną kompozycją roślinną. Panna Młoda miała na sobie piękną białą suknię z rękawem 3/4 i dekoltem kopertowym. Zmysłowości dodawało głębokie wycięcie na plecach i na przodzie spódnicy, subtelnie odsłaniające nogi. Zaskoczeniem w tej stylizacji są niewysokie sandałki, które podkreślały egzotyczną stylizację całej uroczystości. W bukiecie ślubnym wykorzystano liście palmy, proteę i peonie. Pan Młody ubrany był w grafitowy garnitur na szelki z białą koszulę, beżowym krawatem i kapeluszem. Przyjęcie weselne odbyło się w ogrodzie restauracji, gdzie goście biesiadowali przy długich stołach pokrytych białymi obrusami. Na nich oczywiście nie mogło zabraknąć niskich bukietów z wykorzystaniem egzotycznych kwiatów jak protea, eukaliptus, kaktusy, czy agawa. Tort weselny zdobiony był delikatnymi falbankami z białej masy maślanej.
1/6 Nowoczesny romantyzm
Uwielbiamy miejsca przepełnione historią. Gwarantują to nie tylko zabytkowe mury, ale również wyposażenie, które było świadkiem nie jednego wydarzenia. Cudowne stare meble – fotele, kredensy i walizki z pewnością przeżyły wiele podróży. Takie miejsca są świetne na przyjęcia weselne. Z jednej strony pokazują szacunek do tradycji i historii, z drugiej – nowoczesne podejście do organizowania niezapomnianych i szalenie nowoczesnych przyjęć. Jeśli szukacie inspiracji na połączenie tego starego z nowym, koniecznie zobaczcie, co dziś dla Was przygotowałyśmy. Nowoczesność nie oznacza, że na Waszym przyjęciu wszystko musi pachnieć nowością. Oznacza świeże spojrzenie na to, co nas otacza, również na rzeczy, które wiele już przeżyły. To właśnie klucz do sukcesu – połączenie nowego ze starym z zachowaniem szacunku dla historii. Ta Młoda Para pokazała, że dobry pomysł gwarantuje sukces w tworzeniu niesamowitych aranżacji. Ceremonia ślubu odbyła się w plenerze. Centralne miejsce zostało wyznaczone przez drewnianą ściankę ozdobioną kurtyną z różowych i niebieskich wstążek. Jednak nie tylko wstążki dodawały uroczystości ciekawego kolorytu. Panna Młoda zrezygnowała z bieli na rzecz romantycznej moreli. Jej cudowna suknia z wiodącym tiulem w rozłożystej spódnicy z trenem świetnie podkreślała oryginalną stylizacją połączoną z jedwabnym gorsetem. To lekkie nawiązanie do mody buduarowej pokazało świeże podejście do tego, jak można zaprezentować się w tiulowej princesce w nieco niekonwencjonalny sposób. Rozłożysty bukiet ślubny skomponowany został z białych kwiatów, m.in.: anemonów, peonii i eustomy. Biel pojawiła się dość przewrotnie w pantofelkach ślubnych, które były romantycznie zdobione aplikacją 3D w kształcie serca. Szarości i beże zdobione kryształami były ciekawym motywem stylizacji druhen. Pan Młody również odszedł od stylizacyjnej sztampy, stawiając na śliwkowy garnitur. Przyjęcie weselne odbyło się w niesłychanie ciekawej przestrzeni, której największą ozdobą były stosy pozornie niepotrzebnych mebli. Pozornie, bo właśnie dzięki nim Młoda Para zaaranżowały niepowtarzalny bar piwny, słodki stół i plan stołów, do którego stworzenia wykorzystano zdjęcia najpiękniejszych miejsc świata. W numeracji stołów wykorzystano zdjęcia Nowożeńców wykonane w fotobudce. Motywem ślubnej papeterii były atrybuty Młodej Pary i nie jest to bynajmniej welon i melonik, a okulary i czerwone usta, które świetnie nawiązywały do zaplanowanej stylizacji zakochanych. W menu weselnym pojawiły się zarówno burgery, jak i wata cukrowa, co z pewnością zachwyciło gości weselnych. Tort weselny wykonano w stylu naked cake z kakaowym biszkoptem i czekoladową polewą. Do tego świeże owoce i toper z motywem przewodnim, czyli okularami i intensywnie czerwonymi ustami.
REKLAMA
REKLAMA
zdjęcia: MARY COSTA PHOTOGRAPHY
1/6 Naturalne boho boho
Naturalne ceremonie mają swój niesamowity urok. Piękno przyrody doskonale podkreśla doskonały klimat, który buduje romantyczna atmosfera dnia ślubu. To świetna okazja do zapoznania się z górskimi stokami, ale również wspaniałymi stawami, ukrytymi gdzieś między górskimi szczytami. Jeśli szukacie dzikości, która pozwoli Wam wyrazić również dzikość Waszego serca, koniecznie zapoznajcie się z tym reportażem ślubnym. To cudowne, że ceremonie w atmosferze górskich szczytów i przyrodniczego krajobrazu są obecnie tak bardzo doceniane na całym świecie. Niesamowite tło dla ceremonii gwarantuje również spokojna tafla stawów i jezior, a jeśli połączymy góry z widokiem na jezioro, powstaje połączenie idealne. Takie miejsce znalazła Para Młoda, która przysięgę małżeńską złożyła na drewnianym pomoście. Centralne miejsce zostało wyznaczone dzięki kwiecistemu okręgowi, w którym stali Nowożeńcy. Panna Młoda ubrana była we wspaniałą suknię o szalenie romantycznej koronkowej górze z krótkim rękawem. Zwiewna spódnica wspaniale prezentowała się w grze z górskim wiatrem. Seksapilu dodawało wycięcie na plecach, trzymane w ryzach dzięki sznurowanemu wiązaniu. Długi welon świetnie prezentował się na tle rozpuszczonych blond włosów, na których elementem dekoracyjnym była delikatna biżuteryjna opaska. W boho bukiecie ślubnym nie mogło zabraknąć róż, peonii i ogromnych ilości liści eukaliptusa. Pan Młody ubrany był w klasyczny czarny garnitur z szarym krawatem i brązową galanterią ślubną. Orszak ślubny, który otaczał Parę Młodą w trakcie ceremonii składał się z druhen ubranych w cudowne zwiewne suknie w odcieniach pudrowego różu i boho krótkie koronkowe sukienki w kolorze białym. Przyjęcie weselne odbyło się w drewnianej stodole z widokiem na jezioro. Na drewnianej makramie rozpisano plan stołów. Na samych stołach zaprezentowano bogactwo roślinności. Kompozycje ciągnęły się przez całą długość stołu. Nie zabrakło tu również mniejszych bukietów we flakonach. Romantyzm podkreślały szklane świeczniki w nowoczesnym wydaniu. Słodki stół zaaranżowano na starym białym kredensie. Tort weselny wykonano w stylu naked cake i ozdobiono go różami w odcieniach pudrowego różu.