Lato mamy w pełni, wprawdzie upały już nam odpuściły (na całe szczęście) ale myślę, że warto nacieszyć oczy pięknym letnim ślubem. Zwróćcie proszę uwagę na podwójną stylizację Pary Młodej – klasyczna, w zachodnim stylu i wschodnia, z cudownymi hinduskimi akcentami. Idealnym gadżetem ślubnym w taką pogodę są wachlarze dla gości. Upały w ostatnich tygodniach były tropikalne i wachlarz, nierzadko ratuje życie, a na pewno makijaż 😉 Cudowne, bajecznie kolorowe sari, piękna biżuteria i wesele nad brzegiem oceanu… Też bym tak chciała.
Współczesna secesja
A dziś, nie do końca zagraniczny ślub, ponieważ Panna Młoda jest naszą rodaczką o imieniu Małgosia. Stylowy ślub zgrabnie łączący nowoczesność wielkiego miasta i tradycję retro klimatów. Uwielbiam taki eklektyzm we wszelkiej formie – czy to w stylizacjach ślubnych, dekoracjach oraz sesjach zdjęciowych. Umiejętne, a nade wszystko rozsądne dawkowanie takich elementów decyduje o końcowym efekcie. Tu także znajdziemy takie połączenia. Stylowa sesja w mieście, ale wybrano secesyjne uliczki z latarniami i ławeczkami z żeliwa.
zdjęcia: STORM GOULD
Nowoczesna Mandarynka
Uwielbiam takie śluby, gdzie kolory, aż biją po oczach! Cieszę się, że coraz więcej ślubów jest planowanych w zdecydowanych, soczystych kolorach. Biel, krem czy kość słoniowa, które są podstawą każdej stylizacji doskonale komponują się z całą paletą kolorów – od zimnych błękitów, przez słodkie róże, romantyczne pastele, ostre czerwienie i brązy, aż do monochromatycznych połączeń z szarością i czernią. Dzisiejszy ślub to olśniewający kolor dojrzałej mandarynki, uzupełniony zielonymi i miodowymi dodatkami. Piękne, energetyczne połączenie! I jak wspaniale dobrane do porcelanowej urody Panny Młodej!