Jak bardzo słodki może być róż? Okazuje się, że tak bardzo, że tęcza przy tym to bezbarwne paski. Każdy organizuj wesele w swoim stylu, poczucie humoru to dobry doradca w kwestii tworzenie niebanalnych aranżacji. Ta para postawiła w swoich oryginalnych inspiracjach na mangę, anime i styl lalek Barbie. Jeśli chcecie się przekonać jak im to wyszło, koniecznie zobaczcie ten reportaż ślubny. Wiele dziewczynek marzy o tym, by wieść życie jak lalka Barbie. Dużo różu w różowym domku i równe słodki jak różowa wata cukrowa, Ken. Marzenia mogą się urzeczywistnić. Wystarczy tylko odpowiedni pomysł i spora doza odwagi, bo ten ślub z pewnością nie należy do ślubów tradycyjnych. Peruki lub farbowane na intensywne różę i fiolety włosy, to tylko część specyfiki tego przyjęcia. Mnóstwo tu pastelowego koloru, który zamiast wprowadzać delikatność, podkręcał ten słodko-animowany kicz. Orszak Panny Młodej nawiązywał swoim stylem do bajki Tęczowe Misie. Nie tylko sukienki i peruki wskazywały na taką inspirację, ale również maskotki, które panny dzierżyły w dłoniach zamiast bukietów kwiatów. Do mocno falbaniastej sukni Panna Młoda włożyła wysokie platformy i wczepiła kokardę w różową perukę. Pan Młody miał na sobie biały garnitur z cukierkowo różową koszulą i białą muchą. Jego drużbowie ubrani byli w szare spodnie, koszule pasujące kolorystyczni do druhen i białe muchy. Dzięki temu cały orszak przedstawiał się jako prawdziwa petarda energii. Ceremonia ślubu odbyła się pod łukiem dekorowanym papierowymi kwiatami. Przyjęcie weselne odbyło się w równie kolorowym stylu. Na gości czekały okrągłe stoły, których dekorację stanowiły różne scenki z Barbie na imprezie. Same stoły ubrane były w tiule i tiulowe kokardy. Plastikowe i papierowe kubeczki i talerzyki w kolorze oczywiście różowym były również podstawą do winietek na klipsie. Całe przyjęcie odbyło się w słodkim klimacie pączków, ciastek i tortu, który również był przysłonięty tkaniną tiulową. Biały trzypiętrowy tort z białą maską wierzchnią ozdobiony był figurkami Pary Młodej.
1/5 Organicznie i pastelowo
Dzikość lasu to dominacja zieleni drewna i często bieli. Na szczęście są pary, które schemat ten przełamują, wprowadzając kolorystyczną bombę. Delikatne pastele nie przytłumiają elegancji i dostojności kolorów lasu, jednak wprowadzają dużo energii uśmiechu. Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda reportaż ślubny z kolorowym lasem w motywie przewodnim, koniecznie zobaczcie ten reportaż. Jak przystało na inspirację lasem, nie zabrakło w tej uroczystości plastrów drzewa, paproci asparagusa. Ściana z drewnianych desek, i mnóstwo świec wprowadzały niesamowicie romantyczny klimat. Narzeczeni składali przysięgę małżeńską w kwiatowym kręgu, który pozwolił na wyodrębnienie odrealnionej, bo baśniowej kolorowej przestrzeni. Przyjęcie odbyło się pod namiotem. To tam goście prowadzili główną część biesiady. W oszklonym tarasie znalazł się szwedzki stół. Żyrandole zdobione były ogromną wariacją suszonych iści i kwiatów, które świetnie podkreślały charakter uroczystości. Cała papeteria ślubna wykonana została na drewnie i naturalnych tkaninach. Na stołach pojawiły się długie stroiki z wykorzystaniem złocieni, rumianków, cynii, jaskrów i dalii. Te same kwiaty znalazły się również w zdobieniach tortu. Cudowna biała masa wierzchnia doskonale komponowała się z pastelowymi kwiatami. Na gości czekała również kreatywna księga gości w postaci klocków Jenga, a o zmroku wszyscy wypuścili niebo lampiony. Para Młoda prezentowała się bardzo klasycznie. Pan Młody postawił na popielate szarości. Panna Młoda wybrała klasyczną koronkową suknię o kroju tuby ze stójką i trenem. Rozpuszczone włosy dodawały nieco dzikości do całej stylizacji. Zamiast pantofelków pojawiły się dość ciężkie sandały i piękny bukiet skomponowany z anemonów, cynii, gerber, jaskrów i peonii.
REKLAMA
REKLAMA