Nie mogłam dziś uwolnić się od różu 😉 Pierwszy ślub z motywami różu, ten też będzie taki. Ale wierzę, że mi wybaczycie, jak obejrzycie zdjęcia z realizacji. A jeśli dalej kolor Was nie przekonał, to mam nadzieję, że główny bohater z pierwszego zdjęcia to zrobi 😉 Zauroczyła mnie sukienka Panny Młodej. Prosta, skromna, przypominająca stylistyką romantyczne kreacje z lat 20. i 30. XX wieku. Do tego luźno ułożone włosy i wyrazisty naszyjnik oraz kolczyki. Sukienki druhen były również bardzo proste, o różnych krojach i odcieniach różu. Ja ciągle nie mogę się zdecydować, czy bardziej podobają mi się jednakowe w kolorze i fasonie sukienki druhen, czy też różne, ale mające jeden element wspólny, np.: kolor, krój lub detal. I to co kocham i uwielbiam – dekoracje. Proste, niewymuszone, nie układane pod linijkę. Prostota, połączona z urokiem roślin, naczyń i otoczenia. Wierzę, że nasze, polskie PM pokochały ten styl i w przyszłym sezonie zobaczymy mnóstwo realizacji z takimi detalami! Dlatego już dziś zbierajcie słoiki i puszki 😉
1/7 Sweetheart
Ale dziś będzie romantycznie bardzo 🙂 Mam dla Was piękne, różowe śluby, cudowne sukienki vintage i coś niezwykłego na sam koniec. Ale po kolei. Zaczynamy uroczym i romantycznym ślubem w stylu chabby chic. Nie będę nikogo przekonywać, że uwielbiam ten styl, bo powszechnie wiadomo, że mam ogromną słabość do tego typu stylizacji. Uwielbiam peonie, które tu znajdziecie. Uwielbiam różowe, kultowe już szpilki Badgley Mischka. Uwielbiam słoiczki na stołach, zamiast majestatycznych wazonów i małe, śliczne słodkości. Uwielbiam również połączenie stylów. Z jednej strony bardzo stylowa stylizacja Pary Młodej. Piękna suknia, piękne buty, a z drugiej stylizacja przyjęcia, które przywodzi na myśl romantyczny piknik na wsi. Zwracam uwagę na dodatek szarości w postaci sukienek druhen, który to kolor idealnie komponuje się z różem. Zauważcie również, że stoły, pomimo, że udekorowane są bardzo skromnie, to są śliczne i urocze. Ciekawym zabiegiem jest wykorzystanie bieżnika, który został położony po środku stołu. Optycznie powiększa to stół i nadaje mu ciekawszy wyraz.
zdjęcia: RYAN RAY
6/7 Jedzcie, pijcie i tańczcie!
Będę się rozpływać w zachwycie, bo PM jest azjatyckiego pochodzenia 😉 A Wy już wiecie, co to oznacza! Tak, tak! Będzie mega stylowo! Przepiękna, elegancka, jak spod igły Panna Młoda. Suknia projektu Vera Wang, stroik i buty w kolorze nude. Kolczyki i ozdobny pas przy sukni są najmocniejszymi punktami stylizacji. Zauważcie z jakim wyczuciem dobrane są dodatki. Jestem pełna podziwu dla takiego stylu i umiejętności zachowania umiaru, przy jednoczesnej maksymalizacji efektu. Moim zdaniem to niezwykłe wyczucie stylu mają przede wszystkim Azjatki. Oczywiście nie mogło ujść mojej uwadze, że wybrane przez PM kwiaty to peonie 😉 Ale peonie nie były jedynymi kwiatami, które zauważyłam. Druhny mają bukiety z goździków, stoły zdobiła gipsówka, dalie i kalina, a tort udekorowano błękitno-pistacjowymi hortensjami. Fantastycznie prezentowały się srebrzyste suknie druhen i mocny akcent kolorystyczny w postaci stroików z turkusowych piór. Nie bójcie się łączenia kolorów! Na ostatnim zdjęciu zobaczycie bar na kółkach 🙂 Jestem wielką fanką tego typu atrakcji 🙂 Obwoźny bar może być z hot-dogami, frytkami lub słodkościami 🙂 Podoba Wam się?