Dziś mam dla Was dwa przepiękne, romantyczne śluby. Zaczynamy ślubem z elementami vintage i shabby chic, który zachwyca kolorami, detalami i stylizacją. Na początek kolorystyka – pudrowe róże, delikatne odcienie baby pink, ciepłe cappuccino i soczysty amarant. Zestaw kolorystyczny, który idealnie sprawdza się w spokojnych stylizacjach. Wyśmienite dodatki – winietki i numery stołów z guziczkami, klocki scrabble wykorzystane w aranżacjach, piękny tort ozdobiony żywymi kwiatami, zabawne, drewniane figurki na zwieńczeniu tortu, książki i świece. To wszystko co bardzo lubimy! Zobaczcie, jak niewielkim kosztem można stworzyć zjawiskowe dekoracje. Zwracam uwagę na kolor garniturów Pana Młodego i drużbów – ciepły kolor wielbłądziej wełny, idealnie pasuje do takiej kolorystyki. Ciemny garnitur – czarny lub granatowy byłby zbyt agresywny. Uroczo!
7/10 A kiedy przyjdzie jesień…
Wiosna jeszcze nie przyszła, a ja już jesienią się zajmuję. Ale ten ślub mnie oczarował. Szczególnie jego kolorystyka i dekoracje. Typowo jesienne kolory w połączeniu z sezonowymi dekoracjami (dynie, kłosy) tworzą niesamowitą, intymną atmosferę. Podkreśla ją dodatkowo ciepłe światło świec. I tu kolejna niespodzianka. Świece nie zostały bezpośrednio postawione na stole, tylko na dość wysokich, drewnianych świecznikach. Ta sztuczka sprawiała, że po pierwsze na stole jest więcej miejsca, bo między świecznikami można było ustawić niskie dekoracje kwiatowe i ozdobne dynie, a po drugie światło padające z góry na stół lepiej go oświetla i tworzy bardzo romantyczną atmosferę. Ludzie znacznie bardziej lubią nieco przygaszone światło, niż hojnie oświetlone sale. Światłem można wyczarować niesamowity klimat i naprawdę warto zainwestować w świece. A coraz więcej firm dekoratorskich ma w swojej ofercie różne świeczniki i latarenki.