Niezmiennie pozostaję pod urokiem plenerowych ślubów w lasach 🙂 I po raz kolejny zadaję sobie pytanie, dlaczego w Polsce uroczystości w takich miejscach można policzyć na palcach obu rąk? Wierzę głęboko w to, że im więcej polscy Narzeczeni oglądają takie realizacje spoza Polski, tym bardziej będą dążyć do spełniania swoich marzeń o ślubach i weselach w plenerze. Moja wiara zaczyna zresztą pomału przynosić efekty, albowiem w tym roku odbyła się rekordowa wg mnie ilość polskich ślubów w plenerze! Przekonacie się o tym już za kilka dni! 19 grudnia rusza bowiem nasz plebiscyt THE BEST OF BRIDELLE! Pokażemy Wam 80 polskich realizacji! W tym wiele plenerowych! Co powiecie na ślub w lesie? 🙂 Na taki Was dziś zapraszamy! Fantastyczne otoczenie! Strzeliste pnie drzew przez które przedzierało się światło, ciepłe kolory kwiatów, urocze miejsce zaślubin i przyjęcia i zjawiskowa Panna Młoda! Delikatna, romantyczna i kobieca stylizacja przepięknej PM idealnie pasowała do nieco magicznego i tajemniczego lasu. Romantyczne, inspirowane stylem vintage stylizacje zawsze doskonale sprawdzą się w naturalnym otoczeniu. Jeśli zastanawiacie się, jaką stylizację wybrać na ślub w lesie, na łące, polu lub w wiejskim obejściu – vintage ZAWSZE będzie strzałem w 10! Zwróćcie uwagę na bukiet Panny Młodej i druhen. Dziewczęta miały jednokolorowe bukieciki z dalii. Kolory to pastele w zgaszonych odcieniach. Panna Młoda miała z kolei bukiet wielokolorowy łączący te wszystkie barwy w jednej kompozycji. Bardzo ciekawy zabieg, który łączy spójnie wszystkie kolory. Cudowna, wręcz mistyczna uroczystość zaślubin w lesie! Wzruszyłam się patrząc na te zdjęcia, a Wy? Po pięknej uroczystości przyjęcie nie mogło nie odbyć się w równie urokliwym miejscu 🙂 Oczywiście w lesie, pod gołym niebem. Na stołach znalazły się luźne kompozycje z ogrodowych kwiatów, a nad głowami gości poza błękitnym niebem rozpościerały się ogrodowe, świecące girlandy. Wyobrażam sobie, jaki efekt musiały dawać po zmroku! Para Młoda miała swój stół ustawiony naprzeciwko pozostałych stołów. Idea stołu wyłącznie dla Nowożeńców staje się coraz modniejsza i popularniejsza i myślę, że niedługo zawita również do Polski. Co o tym sądzicie?
1/5 Magicznie w lesie
Jeśli lubicie kameralne śluby zorganizowane we własnym zakresie, to z pewnością zakochacie się w tej realizacji. Niesamowicie romantyczny i zmysłowy ślub w środku lasu! Zadziwia mnie, że w Polsce nie organizuje się takich uroczystości. Ma to oczywiście głównie związane z brakiem infrastruktury oraz małą ilością firm, które zajmują się przygotowaniem takich miejsca jak łąki czy polany na tego typu realizacje. Niemniej, wg mnie nasza branża ślubna zmierza wg mnie w bardzo dobrym kierunku i mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 5. lat śluby plenerowe będą standardem. Jestem zachwycona tym ślubem. Prostota i urok całości sprawiają, że jest to niezwykły reportaż. Panna Młoda w koronkowej sukni i skórzanych mokasynach wyglądała cudnie! Do tego wianek i warkocz! Widać, że czuła się doskonale w tej stylizacji. Dziś już rzadziej, ale pamiętam polskie śluby sprzed 10 lat, gdzie Panny Młode były poprzebierane za kogoś, kim nie były. Suknia ślubna, chociaż jest wyjątkową kreacją i na pewno odbiegającą od codziennej garderoby (chociaż nie zawsze ;-)), to powinna pasować stylem i charakterem do Panny Młodej. Podoba Wam się połączenie koronkowej sukni i wygodnych mokasynów? Mnie bardzo! Pan Młody również miał bardzo wygodny i niezobowiązujący strój. A w koszuli w kratkę po prostu zakochałam się! Ślub w drewnianej altance i wesele pod piękną wiatą były ukoronowaniem realizacji w magicznym lesie.
REKLAMA
zdjęcia: PAPER HEART PHOTOGRAPHY
1/6 Boho Barn
Rozpoczynamy tydzień wyjątkowym ślubem, który odbył się przed stodołą 🙂 Ja tych stodół, chyba nigdy nie przestanę kochać! Ale jak można nie kochać takich stylizacji? Słoneczny, letni dzień. Obłędne pastelowe kolory i świetnie dobrane detale. Uwagę zwraca stylizacja Panny Młodej – prosta sukienka, rozpuszczone włosy oraz wianek i bukiet z pastelowych kwiatów. Lekko i romantycznie. Idealne dopasowanie stylizacji do miejsca. Warto również zwrócić uwagę na sukienki druhen – świetny fason, który sprawdzi się na praktycznie każdej sylwetce i te kolory! Słodziaki! W świetle zachodzącego słońca wykonano mini sesję zdjęciową Pary Młodej. I to jest pomysł ze wszech miar wart naśladowania. Prawda jest taka, że emocji towarzyszących Parze Młodej w dniu ślubu nie da się odtworzyć na żadnej, nawet najpiękniej zaplanowanej i zaaranżowanej sesji plenerowej. Po prostu emocje są niepowtarzalne. Dlatego moim zdaniem mini sesja Pary Młodej – trwająca 30-45 minut – w dniu ślubu jest absolutnie obowiązkowa! Warto wymknąć się na pół godzinki, bo pamiątka będzie niepowtarzalna! Po krótkiej sesji, odbyło się plenerowe wesele z uroczymi aranżacjami na stołach i niesamowicie zaaranżowanym słodkim stołem, który ustawiono na… starym wózku oraz dwóch drabinach. Zwróćcie uwagę, że pomiędzy drabinkami rozciągnięto linkę na której powieszono główkami do dołu różyczki. Cudowny ślub!